Jump to content
You need to play a total of 30 battles to post in this section.
amik44

[VIII] Amagi

322 comments in this topic

Recommended Posts

Players
3,136 posts
11,828 battles

Niby tak, ale praktycznie zawsze gram na stocku, z tym, że takiej traumy jak na Amagi nie przeżyłem na niczym. Rozumiem, że jak ktoś już coś ogarnia (na VIII to już prawie norma) to będe miał spory problem z tierami VIII-X, jednak jeżeli VII tier gania mnie jakbym był nieuzbrojonym krążownikiem to już jakaś kpina. Po wybadaniu kadłuba już nieco lepiej, Choć często brakuje mi zasięgu. Gram równolegle NC (też stock) jednak tam możliwość oddania na 20+ km na starcie robi różnicę. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
1,745 posts
11,972 battles

Niby tak, ale praktycznie zawsze gram na stocku, z tym, że takiej traumy jak na Amagi nie przeżyłem na niczym. Rozumiem, że jak ktoś już coś ogarnia (na VIII to już prawie norma) to będe miał spory problem z tierami VIII-X, jednak jeżeli VII tier gania mnie jakbym był nieuzbrojonym krążownikiem to już jakaś kpina. Po wybadaniu kadłuba już nieco lepiej, Choć często brakuje mi zasięgu. Gram równolegle NC (też stock) jednak tam możliwość oddania na 20+ km na starcie robi różnicę. 

Japońskie pancerniki zawsze na stocku są gówno warte wiec do 8 należało by się przyzwyczaić a zasięg 20+km na NC nie robi znaczenia bo celność na te odległości jest dyskusyjna. Amagi może sobie snajper z całego zasięgu a NC dopiero poniżej 15km daje wrażenie tego ze decydujemy gdzie nasze pociski wyladuja

  • Cool 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
99 posts
750 battles

Zakupiłem Amagiego, jakoś przemęczyłem stockowy kadłub i przecierpiałem do kadłuba C - poprawę na topowym kadłubie widać znaczną. Nawet nieźle skręca i w stosunku do Nagato już widzę poprawę w ogólnej przyjemności z gry (nie ważne, że staty słabe na obu). Poczytałem ten wątek, coś tam się dowiedziałem, ale dalej nurtuje mnie pytanie: warto wydać łącznie te 35 tysięcy expa na lepsze śrubki i kontrolę ognia? Okręt bez lepszego silnika i tak jest już szybki a 2km więcej do zasięgu strzału nie wiem czy robi jakąś różnicę, skoro powyżej 15km ciężko nim zrobić konkretniejszy dmg. 35 tyś XP to niby nie aż tak znowu wiele, ale wydać nadaremnie - szkoda.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[QTAZ]
Alpha Tester
2,316 posts
16,775 battles

Zawsze wiekszy zasieg to lepiej, nie raz udalo mi sie dewastujace zrobic z ponad 20km jak krazownik plynal jak po sznurki. Nie trafiasz tak caly czas, ale mimo wszystko do bb tez mozna sadzic z ponad 20km. Skoro masz taka mozliwosc to czemu z niej nie korzystac?Ja stanalem na expieniu Amagi i NC, teraz expie niemieckie i jak mam czas i chwile to staram sie dalej expic po izumo i iowe. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
[BLUR]
[BLUR]
Beta Tester
1,910 posts
13,288 battles

Zakupiłem Amagiego, jakoś przemęczyłem stockowy kadłub i przecierpiałem do kadłuba C - poprawę na topowym kadłubie widać znaczną. Nawet nieźle skręca i w stosunku do Nagato już widzę poprawę w ogólnej przyjemności z gry (nie ważne, że staty słabe na obu). Poczytałem ten wątek, coś tam się dowiedziałem, ale dalej nurtuje mnie pytanie: warto wydać łącznie te 35 tysięcy expa na lepsze śrubki i kontrolę ognia? Okręt bez lepszego silnika i tak jest już szybki a 2km więcej do zasięgu strzału nie wiem czy robi jakąś różnicę, skoro powyżej 15km ciężko nim zrobić konkretniejszy dmg. 35 tyś XP to niby nie aż tak znowu wiele, ale wydać nadaremnie - szkoda.

warto, po pierwsze Amagi daje sporo przyjemnosci z gry, po drugie dłużej pograsz na 8 tierze lepiej sie ograsz, bedzie mnie bólu na kolejnym tierze;) chociazby z racji doswiadczenia jakie nabierzesz przy okazji expienia

Share this post


Link to post
Share on other sites
[TF16]
Players
1,020 posts
30,679 battles

Silnik bardzo jest ważny, nawet bym powiedział, że ważniejszy niż kadłub-o wiele lepsze przyśpieszenie i o wiele lepsza zwrotność. Z silnikiem jest bardzo zwrotny, ze stockowym jest ociężały i przymulony.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-RNR-]
Beta Tester
2,458 posts
20,041 battles

Amagi pokazuje zęby dopiero w pełnej konfiguracji, prędkość na nim robi taką różnie jak na kogo więc zdecydowanie warto.. 

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
5,609 posts
5,569 battles

 2km więcej do zasięgu strzału nie wiem czy robi jakąś różnicę, skoro powyżej 15km ciężko nim zrobić konkretniejszy dmg.

 

Robi kolosalną wręcz różnicę. Przy tym jak wyglądają bitwy na 8+ tierze to bardzo często różnica pomiędzy życiem a śmiercią. I nie chodzi o robienie damage, choć zawsze coś tam wpadnie ale o sytuacje kiedy:

1. Kampa jest tak straszna, że jak musisz troszkę bliżej podejść pancernikiem to dostajesz focusa.

2. Jak team ucieknie to również się przydaje.

3. Jak nie daj Boże przyjdzie coś ścigać to głupio tak trochę nie móc ostrzeliwać gonionego a samemu dostawać.

4. Wiele krążowników na tych i wyższych tierach ma nagle zasięg podobny albo większy od Amagiego, a nawet z rozwiniętą prędkością nie da się takiego zmusić do walki jeśli nie chce.

 

Ogólnie mi się Amagim grało najgorzej ze wszystkich pancerników 8 tieru (nawet pomimo nie najgorszych wyników), bo mi przeszkadzały, w tej kolejności:

1. Mały zasięg właśnie - zawsze wolę mieć więcej niż mniej, nawet jeśli w większości go nie wykorzystuję, bo sam fakt drastycznie zwiększa możliwości taktyczne i umożliwia zmuszanie przeciwnika do działania a nawet w najgorszej sytuacji coś da się zrobić. Najgorszą chwilą w tej grze, prawdziwą torturą jest nie móc nic zrobić ani nie móc odpowiedzieć na atak przeciwnika.

2. Ustawienie wież. niby da się kręcić, ale w sytuacji walki z więcej niż jednym okrętem przeciwnika już czuć znaczącą różnicę - i Tirpitz i NC są tu dużo lepsze. A jak nie snajpisz tylko robisz to co do pancernika należy to walki przeciw więcej niż jednemu są regułą.

3. Pancerz - nie ma takiego znaczenia, ale w sytuacji gdy musisz unikać torped, wysp albo sojuszników nie ogarniających WASD można bardzo łatwo załapać cytkę albo kilka.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
296 posts
3,569 battles

Chciałem sobie już dziś popływać Amagi bo w końcu uzbierała się sumka ale przy sprzedaży Nagato mały zonk. Nie mam wolnych łóżek więc jak mam przenieść kapitana po sprzedaży? Czy mi się tylko wydaję czy wcześniej były cztery łóżka a teraz są tylko 3? Dochodzą nowe okręty a oni zabierają jedno wolne łóżko, pewnie sądzą że kupię, dupa, już nie wydam na tą gre ani złotówki.

No nic, jednego kapitana musiałem się pozbyć. Amagi na stoku do niczego się nie nadaję, ociężale bydle i niecelne, masakra. Pierwsza bitwa i liczę muszelki jako pierwszy, salwa z New Meksico i 3/4 HP nie ma, no wspaniale, a moja salwa w jego burtę za jakieś śmieszne obrażenia, ektra. I jak to coś może nazywać się krążownik liniowy gdy rusza, skręca i zachowuje się gorzej od przedpotopowego pancernia? Stok to jakiś nieudany prototyp którego zaprojektował pijany w trzy dupy japończyk po podstawówce, mam nadzieję że jak zrobię pierwszy kadłub, o ile na tym zrobię, to będę mógł chociaż z furutaką się postrzelać.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[TF16]
Players
1,020 posts
30,679 battles

Chciałem sobie już dziś popływać Amagi bo w końcu uzbierała się sumka ale przy sprzedaży Nagato mały zonk. Nie mam wolnych łóżek więc jak mam przenieść kapitana po sprzedaży? Czy mi się tylko wydaję czy wcześniej były cztery łóżka a teraz są tylko 3? Dochodzą nowe okręty a oni zabierają jedno wolne łóżko, pewnie sądzą że kupię, dupa, już nie wydam na tą gre ani złotówki.

 

Kapitan ARP zabiera jedno łóżko jak nie masz zapełnionej rezerwy (jak masz przychodzi z własnym). A dwa mogłeś pomyśleć z kapitanem... wystarczyło za darmo kupić tier I i tam przerzucić kapitana na chwilę.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
296 posts
3,569 battles

Wolnego miejsca w porcie nie miałem, łóżka też nie, więc nic nie mogłem zrobić. ARP nie ruszałem, nawet nie gram tym, chyba że coś po aktualizacji się zmieniło, wejdę na jokosuka i zobaczę jak to wygląda, może masz rację... Sprzedając okręt musiałem odwołać jakiegoś kapitana, nie było wyjścia... Teraz żałuję bo stokowy Amagi nie może sie równać z Nagato a kadłuby na tym tierze cholernie drogie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
221 posts
6,107 battles

Amagi pokazuje zęby dopiero w pełnej konfiguracji, prędkość na nim robi taką różnie jak na kogo więc zdecydowanie warto.. 

Różnica pomiędzy stockiem a wymaksowanym kolosalna. Full jest jak najlepsze piwo. Armaty, szybkość ruchu i torpedy które można zebrać i nie robią strasznych spustoszeń.

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
[GLORY]
[GLORY]
Beta Tester
56 posts
22,643 battles

Stockowy Amagi całkowicie nie nadaje się do gry. Zagrałem okrętem w podstawowej konfiguracji może 3 lub 4 bitwy i byłem załamany. Po jednej z tych bitew zacząłem się zastanawiać czy nie gram przypadkiem stockową Pensacolą. Każdy pocisk w pokład od obcego BB-ka to cytadela. Tirpitz z 13 km zatopił mnie 2 lub 3 salwami. Użycie tylnych wież było równoznaczne z samobójstwem, z uwagi na fatalną manewrowość kadłuba A.

Zapoznałem się z opiniami na forum i uznałem że tylko zużycie wolnego doświadczenia na rozwój modułów może uratować mój obraz tego okrętu. I tak też zrobiłem.

Kadłub B już jest niezły i wytrzymuje dużo więcej, ale równie istotne jest zamontowanie modułu napędu o większej mocy. Osiągamy wtedy maksymalną prędkość 30 węzłów i przy zamontowanym ulepszeniu układu sterowania, pozwala nam to na sprawne unikanie pocisków przeciwnika broniąc się w stylu jakim się to robi na krążowniku. Efekt w ostatnich 2 bitwach to po 180k dmg przy agresywnym stylu gry, zaś gdy gramy bardziej zachowawczo można uzyskać zwykle wynik do 100k dmg.

Działa kalibru 406 to potęga, nie do opisania są wrażenia jak krążek "zmiatamy" na jedną salwę z dystansu 15 km.


 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
1,462 posts
12,078 battles
co do stocków racja. Cała japońska linia wymaga kupowanie z free expa przynajmniej kadłubów bo inaczej jest słabiej niż na poprzednikach. Generalnie gdyby nie drastycznie zaniżone zarobki na Amagim - 180k damage w bitwie nie wystarcza aby być na zero bez premki to byłby mój ulubiony okręt. Jeśli ktoś narzeka na Kongo czy Amagi to niech zapomni o legendarnym Yamato bo to nie linia dla niego (brak campy, wymagane myślenie, przygotowane ścieżki manewrowania uwzględniające kąty burty do przeciwników, stałe patrzenie na mapę i reagowanie - nawrotka pod ogniem nie wchodzi w grę, precyzyjne uderzenia i ciągnięcie za sobą całego teamu, a jednocześnie skupianie na sobie ognia przeciwników i maksymalna odporność na podpałki)
  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
[CSMW]
Players
140 posts
9,541 battles

Z zarobkami faktycznie jest coś nie tak. Niestety na stocku nawet przy zrobieniu ok. 50k dmg i zakończeniu bitwy z 1/2 hp wychodzę na minus mimo premki. Ciekawe co będzie po nadchodzącym nerfie rebalansie zarobków...

Share this post


Link to post
Share on other sites
[QTAZ]
Alpha Tester
2,316 posts
16,775 battles

Z zarobkami faktycznie jest coś nie tak. Niestety na stocku nawet przy zrobieniu ok. 50k dmg i zakończeniu bitwy z 1/2 hp wychodzę na minus mimo premki. Ciekawe co będzie po nadchodzącym nerfie rebalansie zarobków...

 

Ja robiac 150k dmg bylem na zero bez konta premium, tu jest cos mocno nie tak. Wiadomo co bedzie po rebalansie ludzie zaczna kupowac dublony(wedlug WG) albo zaczna grac premkami(wedlug WG) ewentualnie pierdolna ta gre w cholere bo to co sie wyprawia zakrawa na kpine.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
16 posts
2,992 battles

Cześć

 

 Po znakomitym Nagato który stworzony jest do walki na przysłowiowe noże przyszedł czas na Amagi. Na jakim dystansie najlepiej sprawdza się ten okręt? Jakie perki kapitana i jakie ulepszenia polecacie?

Share this post


Link to post
Share on other sites
[TF16]
[TF16]
Players
606 posts
12,788 battles

Cześć

 

 Po znakomitym Nagato który stworzony jest do walki na przysłowiowe noże przyszedł czas na Amagi. Na jakim dystansie najlepiej sprawdza się ten okręt? Jakie perki kapitana i jakie ulepszenia polecacie?

 

Te same co na Nagato. Do baterii dodatkowej i przeżywalności. Moduły (ulepszenia) raczej standardowe, celność baterii głównej, spotting. W 5 slocie można (pewnie nawet należy) rozważyć szybsze przestawianie steru, chociaż ja miałem chyba damage control modification system 2 i też było nieźle. 

 

Amagi to był jak dotąd mój ulubiony okręt, grałem nim podobnie do Nagato, czyli na (stosunkowo) bliskie odległości. Jesteś szybszy niż Nagato (chociaż trzeba uważać na potwornie wielki promień skrętu), więc większość rzeczy, która udawała Ci się na nim, uda Ci się na Amagi. Oczywiście trzeba pamiętać, że pancerz masz papierowy, nawet z 203 mm dział krążowników mogą wchodzić cytadele - ale od tego masz ster, żeby go używać. Podstawą przeżycia w tym okręcie jest ciągłe utrzymywanie prędkości i manewrowanie. 

 

Jeżeli z uwagi na sytuację na mapie nie możesz pchać się do przodu, Amagi oferuje także bardzo dobrą metodę walki polegającą na podwinięciu ogona pod siebie i płynięciu w bezpieczniejszą stronę (uwaga - nie chodzi o krawędź mapy najdalszą od przeciwnika, w każdym razie nie zazwyczaj), przy równoczesnym ostrzeliwaniu się z tylnych wież. 

 

Boisz się wysokotierowych lotniskowców (ale to chyba żadne zaskoczenie) i przeciwników, którzy są w stanie zaspamować cię na śmierć - czy to HE, czy to nawet AP (radzieckie DD, krążowniki do których ustawisz się burtą). 

 

P.S. Oczywiście to co piszę to o w pełni rozwiniętym hullu, czasów stocka chyba nie pamiętam, bo wyparłem. :) 

Edited by Isengrim1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
16 posts
2,992 battles

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Stock to porażka totalna. Torpedy zbiera za max dmg, pali się jak cysterna z paliwem lotniczym i praktycznie nie posiada opl:amazed: Wykupię drugi hull za free expa i zobaczymy


 


 

Share this post


Link to post
Share on other sites
[BARON]
Beta Tester
22 posts
4,541 battles

Co lepiiej wybrac na kapitanie z amagi za ostatnie 5 punktow ? niewidzialke czy cos innego bo juz nie wiem :/

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
296 posts
3,569 battles

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Stock to porażka totalna. Torpedy zbiera za max dmg, pali się jak cysterna z paliwem lotniczym i praktycznie nie posiada opl:amazed: Wykupię drugi hull za free expa i zobaczymy

 

 

 

 

 

Z pierwszym kadłubem też rewelacji nie ma, nadal problemem jest zasięg. Ostatnio Yamato i lova mnie rozstrzelały zanim zdążyłem się zbliżyć, a raczej nie mogłem się zbliżyć bo oni wycofywali się jak podchodziłem na 20km, i tak zostałem pięknie rozstrzelany. Mapa to ogromne góry lodowe więc tutaj większość wali z zasięgu, ty masz zasięg kiepski i kiedy trafisz na takich graczy to albo trzymasz się swoich i nie oddasz strzału, albo idziesz sam na przód. Nagato grało mi się dobrze a w Amagi jakoś odnaleźć się nie mogę, wystarczy że nie zauważysz i krążek z boku z za wyspy wypłynie to łapiesz cytadelę, w nagato nie pamiętam bym od krążownika cytadelę wyłapał. Jeszcze troszkę kaski i North Carolinka, Amagi chyba odpuszczę. 

(EDIT) Postanowiłem amagi jeszcze pokatować, salwa w fuso w dziób i przebicie, 1,3hp, schował się za wyspę. Od prawej wychodzi dunkierka i York który postanowił mnie storpedować, co mu się nie udało bo niecelnie rzucał torpedy, ale kurna 4 salwy z Amagi w burtę Yorka na 5 kilometrach i tylko połowę hp mu zdjąłem, gdy on mnie z 5 razy podpalił, a przy manewrowaniu by ominąć torpedy łapałem cytadele od dunkierki, to kurna jakiś żart RNG czy co? Oczywiście szybki zgon i do portu, następna bitwa przegrana bo nasi też wyginęli gdy przeciwnik stracił jeden kurna okręt. Ale gdy RNG ich pobłogosławiło to takie efekty. Jakimś cudem nie wyszedłem na minus, chyba zrobiłem jakąś misję z kapitanem, może dlatego, ale chociaż byłem pierwszy na liście końcowej który najwięcej zrobił, jakim cudem, mój tim to same nieogary?

Edited by Artur_Kulczynski

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
1,343 posts
9,940 battles

 

Wrzucam to pytanie w kilka wątków, żeby dostać jak najszerszą gamę odpowiedzi:

 

Może ktoś bardziej doświadczony powiedzieć mi, jak taką Łamagą walczyć ze Smarkiem? W zasadzie mamy dwie zalety:więcej dział i większy kaliber, ale cała reszta jest na korzyść Smarka: więcej HP, lepszy pancerz, no dobra, gorsza obrona przeciwtorpedowa, ale za to jego krążowniki z 203mm nie przebijają, chyba jeszcze nie widziałem cytadeli na Bismarku, większy zasięg dział, lepsza pomocnicza, trochę gorsza plotka, jest trochę wolniejszy, po ulepszeniu silnika szybszy niż Amagi bez flagi Sierra Mike, szybciej przestawia ster. Ogólnie można powiedzieć, że Bismark to taki Koszmar na Oceanie. Kto to balansował?

 

Nie mówię, że mam jakiś większy problem ze Smarkiem czy Derpitzem, ale sama wytrzymałość daje im przewagę w dłuższym pojedynku.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
599 posts
10,209 battles

Wrzucam to pytanie w kilka wątków, żeby dostać jak najszerszą gamę odpowiedzi:

 

Może ktoś bardziej doświadczony powiedzieć mi, jak taką Łamagą walczyć ze Smarkiem? W zasadzie mamy dwie zalety:więcej dział i większy kaliber, ale cała reszta jest na korzyść Smarka: więcej HP, lepszy pancerz, no dobra, gorsza obrona przeciwtorpedowa, ale za to jego krążowniki z 203mm nie przebijają, chyba jeszcze nie widziałem cytadeli na Bismarku, większy zasięg dział, lepsza pomocnicza, trochę gorsza plotka, jest trochę wolniejszy, po ulepszeniu silnika szybszy niż Amagi bez flagi Sierra Mike, szybciej przestawia ster. Ogólnie można powiedzieć, że Bismark to taki Koszmar na Oceanie. Kto to balansował?

 

Nie mówię, że mam jakiś większy problem ze Smarkiem czy Derpitzem, ale sama wytrzymałość daje im przewagę w dłuższym pojedynku.

 

Amagi nie służy do tego żeby lecieć 1vs1 z Bismarckiem, Amagi to nie Pancernik, owszem, jest dobrze zbalansowane, Amagi służy do czego innego, jest zwinniejsze od Bismarcka , mimo, że ten jest minimalnie szybszy, powinieneś na dalekie dystanse bić się z Bismarckiem, 15-20km, odbijając od niego, nie płynąc prosto w jego strone, tyle. Cytadele niemiaszkom można wsadzić od ok 12,13km w góre. Z bliska też sie da zrobić dobry dmg, z tym że nie cyte, a np 30k czystego,białego dmg.

Share this post


Link to post
Share on other sites

×