Jump to content
Sign in to follow this  
You need to play a total of 30 battles to post in this section.
Marcin_Kasperski

[V] Kongō

254 comments in this topic

Recommended Posts

Players
21 posts

Co do pancernika Kongo to mogę powiedzieć, że ma o wiele większą celność głównej baterii niż Myogi. Na początku fajnie się grało Myogim szybki dobry zasięg, a później jakaś się spierdzieliło granie. Teraz Mając już Kongo jestem zadowolony, że udało mi się pozbyć nieszczęsnego poprzednika. 

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

Kongo to w zasadzie teraz 2 różne okręty. Upgrade kadłuba zmienia praktycznie wszystko, czas celowania i przeładowania, kąt ostrzału trzeciej wieży, reakcję na ster, punkty HP i obronę plot. Stokowy Kongo jest mniej więcej na poziomie Myogi, z trzeciej wieży nie da się strzelać nie pokazując prawie całej burty, opelotka nie istnieje, manewrowość średnia.

Ale po wymaksowaniu to jeden z najlepszych pancerników w grze. Spokojnie może się strzelać z każdym kogo spotka, a jak robi się nieciekawie to jest w stanie oderwać się od przeciwnika. Przede wszystkim to "wyścigówka" wśród pancerników średnich tierów. 30w pozwala mu robić rajdy razem z krążownikami. Jak ktoś lubi kampienie na bazie, to też może dzięki bardzo dobrej donośności artylerii, ale moim zdaniem to marnowanie fantastycznej prędkości tego okrętu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
1,074 posts
1,628 battles

Jak ma się celność Kongo w stosunku do Kawachi, Yogi i amerykańskiego odpowiednika V tieru ?

 

Na kongo siedzą te same baterie co na Kawachi i Myogi. Jest różnica w ogólnej celności ?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
111 posts
626 battles

Jak ma się celność Kongo w stosunku do Kawachi, Yogi i amerykańskiego odpowiednika V tieru ?

 

Na kongo siedzą te same baterie co na Kawachi i Myogi. Jest różnica w ogólnej celności ?

 

Różnica w celności chyba żadna, ale mimo wszystko jest bardzo przyjemny. Ogromny zasięg dział, duża pula hp i bardzo dobra mobilność jak na pancernika. Bardzo miło wspominam a nawet się zastanawiałem czy nie zostawić. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
[2137]
[2137]
Weekend Tester
388 posts
8,878 battles

Jak ma się celność Kongo w stosunku do Kawachi, Yogi i amerykańskiego odpowiednika V tieru ?

 

Na kongo siedzą te same baterie co na Kawachi i Myogi. Jest różnica w ogólnej celności ?

Celność jest o niebo lepsza niż na Myogi oraz gnojomiocie, jednak dziwnie mi się tym Kongo gra, z jednej strony trzeba wroga trzymać na dystans, bo już na około 6km RNG miota okrutnie zarówno bateriami głównymi, jak i pomocniczymi i wszystko uzbrojone w torpedy nas rozniesie, a z drugiej strony strzelanie się na dystansie 15km+ jest takie se, bo 356 z Kongo nie są w stanie przebić pokładu niczego oprócz krążowników tieru 5, z 5 pocisków, którymi trafiłem Aobę w

pokład, tylko jeden wszedł za 1020, reszta zrykoszetowała. Jednak najgorszy na Kongo jest przepaść w DMG zadawanym pociskami. Przykład jeszcze z dzisiaj, dmg zrobiony w meczu około 66k, 4 cytadele za powiedzmy 40k i jeszcze 22 trafienia za pozostałe 26k same przeciwpancerne. W skrócie, albo walimy po 1020 dmg na każde trafienie, albo wsadzamy cytadele za 10k, grając Kongo rzadko widuje jakieś nieszablonowe liczby jak na przykład 8k za 2 trafienia.   

Wracając jeszcze do tego przebijania pokładów, jest to chyba słabość 356, bo grając Warspitem sam się zdziwiłem, że całe salwy za ładny dmg wchodziły w pokład New Yorka.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

Celność jest o niebo lepsza niż na Myogi oraz gnojomiocie, jednak dziwnie mi się tym Kongo gra, z jednej strony trzeba wroga trzymać na dystans, bo już na około 6km RNG miota okrutnie zarówno bateriami głównymi, jak i pomocniczymi i wszystko uzbrojone w torpedy nas rozniesie, a z drugiej strony strzelanie się na dystansie 15km+ jest takie se, bo 356 z Kongo nie są w stanie przebić pokładu niczego oprócz krążowników tieru 5

E tam. Ja regularnie pakuję cytadele w pancerniki na granicy zasięgu. Dziś nawet spoza granicy, wspomagając się latawcem włożyłem za ponad 20 tyś w New Yorka. Raz z ok. 20km wlazły 2 cytadele w Wyominga. Klepanie Clevlanda za 10+ tysięcy spoza granicy jego zasięgu też się zdarza, choć musi to być mocno nieogarnięty (znaczy niemanewrujący) Cleveland. A że czasem wlezie za marny tysiąc, cóż takie życie pancernika.

Co do małych dystansów, ja zainwestowałem w moduł i perk na baterię pomocniczą i mam teraz 5,6km zasięgu. Fakt, że w niszczyciel trafia słabo, ale krążowniki potrafią zebrać niezły łomot.

Ale fakt, że najprzyjemniej mi się strzela z dystansów 8-10km. Walenie na 20km to taki bonus, ot jak nie ma nic blisko, to można próbować, czasem wejdzie, częściej nie (albo słabo). No chyba że trafi się "wstecznopływacz", na takiego to warto latacza zachować bo zbiera pięknie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
23 posts
703 battles

Jako, że stałem się posiadaczem tego zacnego okrętu, mam pytanie : czy bardziej opłaca się montować 2 modyfikacje dział plot czy 2 głównej baterii?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
1,074 posts
1,628 battles

Ja bym plot nie montował bo i tak się nie obroni przed atakiem ogarniętego CV.

 

 

Dziś korzystając z XPx3 i flagi +50% zrobiłem ładny XP

Gdyby jeszcze była premka ... 

 

GG%20WP%20Kongo%201.jpg

 

 

 

 

 a z drugiej strony strzelanie się na dystansie 15km+ jest takie se, bo 356 z Kongo nie są w stanie przebić pokładu niczego oprócz krążowników tieru 5, z 5 pocisków, którymi trafiłem Aobę w

pokład, tylko jeden wszedł za 1020, reszta zrykoszetowała.

 

E tam. Ja regularnie pakuję cytadele w pancerniki na granicy zasięgu. Dziś nawet spoza granicy, wspomagając się latawcem włożyłem za ponad 20 tyś w New Yorka. Raz z ok. 20km wlazły 2 cytadele w Wyominga. 

 

 

Nawiązując do obu tekstów i śmiesznej randomowości tej gry w powyższym meczu:

1. Na samym początku korzystając z pomocy latawca walnąłem w stojący na respie Myogi na dystansie lekko ponad 20KM.  O dziwno trafiły aż 3 pociski z 8. Łączny DMG - 0  .  Pociski 356mm spadające już pod idealnym kątem nie przebiły się przez pas pancerny.  Nie zrobiłem nawet 1020 DMG.

 

2. Wysadziłem chyba Pensacolę nawet nie trafiając magazyny ani cytadele.  DOstała w ostatni piksel rufy i wysadziło ją zabierając 23 - 28K DMG. Już nie pamiętam. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

Ja bym plot nie montował bo i tak się nie obroni przed atakiem ogarniętego CV.

 

 

Dziś korzystając z XPx3 i flagi +50% zrobiłem ładny XP

Gdyby jeszcze była premka ... 

 

GG%20WP%20Kongo%201.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Nawiązując do obu tekstów i śmiesznej randomowości tej gry w powyższym meczu:

1. Na samym początku korzystając z pomocy latawca walnąłem w stojący na respie Myogi na dystansie lekko ponad 20KM.  O dziwno trafiły aż 3 pociski z 8. Łączny DMG - 0  .  Pociski 356mm spadające już pod idealnym kątem nie przebiły się przez pas pancerny.  Nie zrobiłem nawet 1020 DMG.

 

2. Wysadziłem chyba Pensacolę nawet nie trafiając magazyny ani cytadele.  DOstała w ostatni piksel rufy i wysadziło ją zabierając 23 - 28K DMG. Już nie pamiętam. 

 

Ano, życie pancernika. Ja wczoraj walnąłem pół-blinda w Kumę (wyświetlił się na chwilę, jak strzelałem to już był "zniknięty"). Trafiłem jednym pociskiem i była to cytadela. Parę minut później 3 trafienia w Furutakę za łącznie 3k, a 30 sek. później w tą samą Furutakę za 18tyś (może więcej, ale tyle go zostało).

Co do pocisków "spadających", mam wrażenie że mechanika pancerza pokładowego jest jakaś dziwna. O ile burtowy działa chyba mniej więcej jak powinien, to pokładowy nie bardzo. Kupa starszych pancerników miała stosunkowo cienki pancerz pokładowy, nawet 305mm strzelane z daleka powinny włazić bez problemu. Może nadbudówki pochłaniają.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sailing Hamster
706 posts
3,889 battles

 

Ano, życie pancernika. Ja wczoraj walnąłem pół-blinda w Kumę (wyświetlił się na chwilę, jak strzelałem to już był "zniknięty"). Trafiłem jednym pociskiem i była to cytadela. Parę minut później 3 trafienia w Furutakę za łącznie 3k, a 30 sek. później w tą samą Furutakę za 18tyś (może więcej, ale tyle go zostało).

Co do pocisków "spadających", mam wrażenie że mechanika pancerza pokładowego jest jakaś dziwna. O ile burtowy działa chyba mniej więcej jak powinien, to pokładowy nie bardzo. Kupa starszych pancerników miała stosunkowo cienki pancerz pokładowy, nawet 305mm strzelane z daleka powinny włazić bez problemu. Może nadbudówki pochłaniają.

 

prawdopodobnie nadbudówki pochłaniają. Zadany dmg jest identyczny z tym jak trafisz nadbudówkę z bliskiej odległości (czyli nie z góry). Podejrzewam, że dopiero jak przebije to co jest na pokładzie (odpowiednio spowalniając pocisk) losuje czy przebiłeś pancerz pokładu. Mam nadzieję, że dopracują ten element w poźniejszym etapie gry.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
541 posts
4,461 battles

 

Mam pytanie czy bardziej opłaca się iść w zasięg głównej czy pomocniczej bateri ?

 

Kongo nie ma modyfikacji do zasięgu artylerii głównej. Tylko na jej celność.I jest to jedyny logiczny moduł do zamontowania.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
541 posts
4,461 battles

Okręt daje rade. Gdyby nie to że po nim jest jeszcze lepszy Fuso to bym go sobie zostawił

 

Zalety:

- Celność dział. W porównaniu do hamburgerów to snajper

- Zasięg dział. Nie zachęcam tu do grania na 18 -20 km, ale zawsze możemy sprzedać kilka pocisków zanim dojdzie do właściwej bitwy.

- Ilość artylerii dodatkowej. Element praktycznie bez znaczenia : Jak spotkamy się z wrogim Kongo na tych 4 km to całość będzie przypominała debatę przed 2 turą wyborów. Taki kiepski teatrzyk skrzyżowany z boksem, gdzie 2 osoby okładają sie plaska czami po buźkach. Tylko, że te ciosy nie wyprowadzają z barku czy z łokcia, ale z nadgarstka. tak aby sobie przypadkiem krzywy nie zrobić.

- Prędkość - bez problemu możemy iść tuż za CA, a z racji zasięgu często zdarzy nam sie oddać pierwszą salwę w bitwie.

 

Wady:

- Pancerz. Okręt ma naprawdę miękką burtę, cytadele mogą nam wejść nawet z 203.. Trzeba uważać i się kontować.

- AA. Coś tam strącimy, ale sami na pewno się nie wybronimy

- Długość i zwrotność. Okręt szalenie podatny na ataki torpedowe. Mając do wyboru  Hamburgera i nas każdy zdrowo myślący kapitan CV wybierze nas.

- Brak depresji dział przez co poniżej 3 km robi się bezbronny.

 

Jak tym grać?

Jak wysokotierowym BB.Jeśli nie jesteśmy doświadczonym graczem i nie mieliśmy przyjemności pograć BB na wyższych tierach, to polecał bym bardziej linie US BB. Po prostu nie wyciągniemy z Kongo tyle ile się da. Wykorzystanie jego zalet będzie trudne, a brak umiejętności w ukrywaniu wad będzie nas drogo kosztował.

Edited by Vodka4Free

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

 

 

Kongo nie ma modyfikacji do zasięgu artylerii głównej. Tylko na jej celność.I jest to jedyny logiczny moduł do zamontowania.

 

A ja założyłem moduł na pomocniczą i na razie nie żałuję. Z modułem i perkiem mam jakieś 6,5km zasięgu, a Kongo trochę tych lufek ma. Oczywiście zależy jak kto tym gra, jak się lubi strzelać z daleka (a Kongo zasięg ma świetny) to oczywiście celność przyda się bardziej.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
52 posts
884 battles

Wymaksowałem swojego Kongo i zaczynam się z nim dogadywać. Zostaje  w porcie na stałe jako "koń roboczy floty"(tak te okręty były nazywane w czasie II WŚ). Gra się nim podobnie jak Myogim- trzeba wykorzystywać prędkość, zasięg, dobre kąty ostrzału, korzystne rozstawienie dział i pamiętać o dość cienkim pasie pancernym i dość wolnym obrocie wież artylerii głównej. 

Mam do was pytanie odnośnie dodatkowych modułów- na pierwszy założyłem niezawodność baterii, na drugi celność , na trzeci kontrolę uszkodzeń. Jeśli kapitan dostanie perka do nowego slotu , to będzie można założyć moduł na pomocniczą artylerię? Choć z drugiej strony kapitan pójdzie do Fuso i dalej w drzewko, na Kongo będzie się szkolił nowy. Warto zbadać perka na dodatkowy slot , czy lepiej badać inne umiejętności?

Share this post


Link to post
Share on other sites
[AKI]
Players
4,186 posts
7,795 battles

Okręt daje rade. Gdyby nie to że po nim jest jeszcze lepszy Fuso to bym go sobie zostawił

 

Zalety:

- Celność dział. W porównaniu do hamburgerów to snajper

- Zasięg dział. Nie zachęcam tu do grania na 18 -20 km, ale zawsze możemy sprzedać kilka pocisków zanim dojdzie do właściwej bitwy.

- Ilość artylerii dodatkowej. Element praktycznie bez znaczenia : Jak spotkamy się z wrogim Kongo na tych 4 km to całość będzie przypominała debatę przed 2 turą wyborów. Taki kiepski teatrzyk skrzyżowany z boksem, gdzie 2 osoby okładają sie plaska czami po buźkach. Tylko, że te ciosy nie wyprowadzają z barku czy z łokcia, ale z nadgarstka. tak aby sobie przypadkiem krzywy nie zrobić.

- Prędkość - bez problemu możemy iść tuż za CA, a z racji zasięgu często zdarzy nam sie oddać pierwszą salwę w bitwie.

 

Wady:

- Pancerz. Okręt ma naprawdę miękką burtę, cytadele mogą nam wejść nawet z 203.. Trzeba uważać i się kontować.

- AA. Coś tam strącimy, ale sami na pewno się nie wybronimy

- Długość i zwrotność. Okręt szalenie podatny na ataki torpedowe. Mając do wyboru  Hamburgera i nas każdy zdrowo myślący kapitan CV wybierze nas.

- Brak depresji dział przez co poniżej 3 km robi się bezbronny.

 

Jak tym grać?

Jak wysokotierowym BB.Jeśli nie jesteśmy doświadczonym graczem i nie mieliśmy przyjemności pograć BB na wyższych tierach, to polecał bym bardziej linie US BB. Po prostu nie wyciągniemy z Kongo tyle ile się da. Wykorzystanie jego zalet będzie trudne, a brak umiejętności w ukrywaniu wad będzie nas drogo kosztował.

Podejrzewam ,iż zniszczyłeś mojego myogiego wczoraj na owym okręcie :D

PS tak wiem jestem noobem

Edited by FM6a

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
541 posts
4,461 battles

No akurat Myogi nie jest godnym przeciwnikiem dla Kongo. Z wczorajszych wyczynów na Kongo to pamiętam, że mając 1/3 hp posłałem na dno Colorado z 3/4 HP w 1 vs 1. Co dobitnie pokazuje beznadziejność jednego i zajebistość drugiego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[AKI]
Players
4,186 posts
7,795 battles

No akurat Myogi nie jest godnym przeciwnikiem dla Kongo. Z wczorajszych wyczynów na Kongo to pamiętam, że mając 1/3 hp posłałem na dno Colorado z 3/4 HP w 1 vs 1. Co dobitnie pokazuje beznadziejność jednego i zajebistość drugiego.

Mimo wszystko myogi ma przebłyski: prawie cała salwa odbita (pociski leciały prostopadle do okrętu :amazed:)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sign in to follow this  

×