[III] Kawachi

[domirex540]

Ja bym wolał lepszą celność.

[Tetris_Master_pl]

złom przez zasięg  ,zanim sie dopłynie to już obstrzelają połowe hp....    jak najszybciej przemęczyć sie i zapomnieć...

[Greemfell]

Okręt jest dobry,  powinien mieć te 13km zasięgu ale da sie grać na 9,8km  i powinni poprawić celność bo ma bardzo duży rozrzut 

[RapujaceFistaszki]

Hmmm... Wymysł jakiegoś frustrata, którego koledzy lali w dzieciństwie a on nie wiedział, jak się odgryźć. 8km zasięgu... Szok. Płyniemy zachowawczo? Gówno postrzelamy (jeszcze ta epicka "prendkość przez duże PR"), płyniemy na chama - zdychamy jak szmaty. Jedyny plus tego okrętu jest taki, że to III. Szybko minąć i zapomnieć. Niemniej WG dobrze chce nas zmusić do konwersji i przeskakiwania za free expa. Ten okręt jest tego najlepszym przykładem.

[baart33]

na szczęście przechodzi się go w 7-10 bitew, wiec luzik;) to 3 tier wiec mało ekspa trzeba natrzaskac

 

[Davao]

Tylko minimalnie mniej celny od SC i ma mniejszy zasięg, ale ogólnie lepiej się tym gra na dłuższą metę.

[kania]

przeżyję ten zasięg, tą prędkość, ale ten rozrzut mnie dobija

[FM6a]

przeżyję ten zasięg, tą prędkość, ale ten rozrzut mnie dobija

 

Na Myogim (podobno) jest gorzej ,ale według mnie ma on dość dobrą celność jak na BB.

[loanida]

Jest dużo gorszy od Myogi ;)

Porównanie do SC?

 

Kawachi - 28 % WR, niespełna 20 k dmg

SC 50% WR, blisko 35 k dmg przy mniejszym doświadczeniu w grze.

 

Ten okręt powiniwn się nazywać free exp - największy crap na tierach 1-4

[Escapist7]

Ja go tam miło wspominam, ale może jestem dziwny, gorzej mi się grało Myogi...

 

A to screen z dzisiaj... zamiast grać to się patrzyłem, na ciekawy pojedynek, a żeby było śmieszniej to Amagi chyba nie zatopiła Kawachiego... niszczyciel później go storpedował z tego co pamiętam....

[Katyush]

Kawachi ma bardzo mocną salwę, niestety, cierpi na dwie przypadłości:

- słaby zasięg,

- jest strasznie wolny.

Dlatego też, zanim dopłynąłem, to walka na flance była już rozstrzygnięta i albo nie miałem co robić, albo byłem sam na przeważające siły wrogów, a współgracze, którzy mogliby mi pomóc, już leżeli na dnie. Rzadko więc miałem okazję, żeby wspomóc flankę i coś przesądzić w bitwie. Ale, jak na nim siedziałem, to miałem dużo mniej skilla niż teraz, więc zapewne teraz miałbym w stosunku do niego zupełnie inne odczucia.

 

[RapujaceFistaszki]

Prędkości skillem nie zmienisz. Okręt w zasadzie jak amerykańskie BBki. Płyniesz tam, gdzie cię zrespi, po prostu godząc się ze swoim losem. Jedyny sposób, żeby cokolwiek zrobić. Pomysły taktyczne typu "zmiana flanki" należy porzucić. Płyniemy, tankujemy, strzelamy. Albo jest do czego i się uda, albo nie ma do czego i się nie uda. Albo trafimy na 3/4 teamu i na dno w 60s. Ale za to potankujemy trochę, może team pchnie jakimś cudem.

[Maetheros]

Tak zapamiętałem ten okręt:

Płynę za South Caroliną, dystans jakieś 7-8 km, cel prawie bokiem, tak z 30 stopni maks. Walę dwie salwy burtowe, pestki lecą przed, za, z lewej i z prawej w ramach każdej salwy. Jakiś martwy koleś z mojego teamu wrzeszczy na chacie, żebym odinstalował grę, bo nie umiem strzelać. Przesiadka na Myogi, nie najlepszy wg mnie okręt,  była błogosławieństwem.

 

[Steel_Wolf]

0_0

Dziwne rzeczy panowie mówicie, ja tam ten okręt wspominam całkiem miło, w porównaniu z SC, to dla mnie miód, cud i orzeszki solone.

Czyżby "pacze" aż tak źle na niego wpłynęły? Z tego co pamiętam był żwawszy od SC.

Może epickich wyników na nim nie mam, ale szło coś ugrać. (czasem na złość drużynie swojej i przeciwnej)

Być może, przy pierwym wolnym miejscu w porcie się go odświeży...

[Maetheros]

 

Ni cholery nie mogę tego wkleić tak, żeby forum uznało że link YT jest OK, ale przynajmniej zaczęło widzieć, że to link.

 

[Tajfun403]

Kupiłem niedawno, żeby zacząć robić japońską linię. Główne komentarze to bardzo słaba celność. Ale się nie zawiodłem. W trzeciej bitwie zrobiłem 71k dmg i o dziwo po 11 bitwach utrzymuję staty "Unicum" - 25k średniego dmg. Trochę przypomina mi Ishizuchi. Układ wież całkiem przyjemny, można walić z dwóch stron. Jak wywali na dwójki to ładnie wali. Ale czasami pociski w ogóle nie trafiają.

W pierwszej bitwie bug WG nie pozwolił mi ruszyć z miejsca, przez to zaniżone staty...

[Harder12345]

Również kupiłem Kawachi, ale z zamiarem dojścia do IJN CV. Wady: Niski zasięg, rozrzut pocisków, celność(a właściwie jej brak). Zalety: Żwawszy od SC, możliwość szybszego reagowania na DD, dzięki 2 wieżom na burtach, to tylko III tier, przejść i zapomnieć. Lepiej mi się grało SC, ale to tylko odczucie nowego gracza

 

[Kapo312_1]

Mi bardzo dobrze gra się tym pancernikiem.

 

Dwie wady-celność,rozrzut pocisków

[tige1_destroyer]

Kawachi całkiem sympatyczny okręt .Mimo , że wszyscy go krytykują to mi się on podoba , jedynie nie podoba mi się w nim jego krótki zasięg artylerii głównej . Oprócz kiepskiego zasięgu okręt spoko polecam fanom japońskiej marynarki wojennej .

[MiqT_to_nasz_Pan]

"Nie taki diabeł straszny, jak go malują."

 

[Daalpa_Arabiast]

Okręt taki sobie, mimo dosyć mocnej artylerii co jest plusem, ma fatalny zasięg (marne ponad 10km). Pancerz średni, wolno strzela, wolne przeładowanie. Obrona przed torpedami bardzo słaba. Bardzo wolny (jak to pancerniki). Jak mi się grało? Bez wsparcia innych okrętów Kawachi wypada słabo i szybko zostaje zniszczony. Dobry okręt jako wspomaganie innych pancerników i krążowników w tylnej linii ataku. Najbardziej jest mi żal tego zasięgu... bo ogólnie jest przyjemny w rozgrywce, odpowiednio grająć w drużynie i nie wystawiająć się zbytnio można się pobawić i nieźle namieszać na mapie.

[czesio267]

ten pancernik to gó*** jakich mało, zero zalet same wady,zasięg to kpina,o celności nie wspomnę,ten okręt to free frag

[Davao]

14.07.2019 o 20:01, czesio267 napisał:

ten pancernik to gó*** jakich mało, zero zalet same wady,zasięg to kpina,o celności nie wspomnę,ten okręt to free frag

Spoko, następne będą niemal równie ciężkie do strawienia.

[czesio267]

a właśnie z myogi powoli  się dogaduje

[Davao]

8 godzin temu, czesio267 napisał:

a właśnie z myogi powoli  się dogaduje

No to powodzenia, bo Mnie ta linia nie leży (po za Mushashi).