[IX] Izumo

[ORP_Buka]

Nie ma zadnych wzorow panie, wartosci penetracji sa stale i masz je na wykresie. Trzeba sobie zapamietac mniej wiecej na jaka odleglosc jaki pancerz przebijasz (teoretycznie). Bierzemy pod uwage kat uderzenia, normalizacje lub ew. "overmatch" i mamy gotowy wynik. Zadnych hokus pokus tam nie ma. Poczytaj sobie poradnik Darc_Havoca na ten temat, tam masz ladnie wszystko idiotoodpornie wylozone.

[Podwoz]

Skoro penetracja uzależniona jest choćby od kąta i odległości- musi istnieć wzór za pomocą którego obliczany jest wynik: przebicie lub brak przebicia.

 

PS. zaraz sobie przeczytam poradnik Darc_Havoca. Dzięki za wskazówkę.

[ORP_Buka]

Nie? Pocisk uderza pod katem x, bierzemy grubosc pancerza w tym miejscu i obliczana jest "efektywna grubosc pancerza" i albo masz dosyc penetracji albo nie. Celowo uproszczam bo mamy jeszcze odbicia, overmatch i inne overpeny. Proponuje poczytac wspomniany poradnik zanim zaczniesz zakladac ze cos "musi byc". 

[Podwoz]

Pisze Pan: "Pocisk uderza pod katem x, bierzemy grubosc pancerza w tym miejscu i obliczana jest efektywna grubosc pancerza (...)" i jednocześnie twierdzi: "Nie ma zadnych wzorow panie" Ech... rozmowa na forach ma swoje niezaprzeczalne uroki :)

[ORP_Buka]

5 godzin temu, Podwoz napisał:

Pisze Pan: "Pocisk uderza pod katem x, bierzemy grubosc pancerza w tym miejscu i obliczana jest efektywna grubosc pancerza (...)" i jednocześnie twierdzi: "Nie ma zadnych wzorow panie" Ech... rozmowa na forach ma swoje niezaprzeczalne uroki :)

Zaczne z Toba dyskutowac jak Ty zaczniesz cokolwiek z tego rozumiec, poki co jak grochem o sciane... Piszesz o wzorach na penetracje lub jej braku, a czepiasz sie ze jakis tam element calosci jest obliczany a to sa dwie zupelnie rozne rzeczy! Jakbys chociaz zajrzal do wspomnianego poradnika i zobaczyl co i jak wyglada w praktyce wiedzialbys co kryje sie za zwrotem "obliczana". Powodzenia!

 

EDIT:

Niech strace, efektywna grubosc pancerza to nic innego jak droga jak musi przebyc pocisk aby go przebic. W tym miejscu brany jest pod uwage kat uderzenia oraz grubosc pancerza.

Na podstawie tych dwoch danych "obliczana" jest efektywna grubosc plyty pancernej. Tyle! Matematyka na poiomie maks 8 klasy podstawowki!

To skoro juz to teraz masz lopatologicznie i idiotoodpornie napisane to milego dnia zycze :)

[skylake6600]

On 4/26/2019 at 1:12 PM, Grucha1978 said:

Niedawno zakupiłem ten wynalazek i stwierdziłem że podzielę się swoimi obserwacjami... Otóż przesiadka z Amagi na Izumo jest bardzo bolesna. Zamieniamy szybki, zwrotny i całkiem celny pancernik, który na swoim tierze sieje zniszczenie na to... coś... Bo nawet nie wiem jak to nazwać. Nazwanie tego okrętem wojennym to obraza dla wszystkich innych okrętów. To bardziej przypomina barkę do przewozu gnojówki, którą to ochoczo rozrzuca na lewo i prawo, a to czego nie zdąży rozrzucić hajcuje się aż miło na pokładzie kiedy trafi w to jakikolwiek pocisk HE. Posiada to teoretycznie niezły pancerz, ale w praktyce zbiera straszliwe buły, bardziej nawet niż Alzacja (sytuację ratuje w zasadzie tylko dziób, który faktycznie potrafi sporo wytrzymać). Do tego zwrotność i zrywność tego kloca przyprawia o ból głowy... Obrona przeciwlotnicza na pierwszym kadłubie praktycznie nie istnieje... na drugim zaczyna coś tam strącać, ale i tak nie sposób się samemu obronić przed jakimkolwiek nalotem, a ta powolna kłoda ściąga zewsząd samoloty jak magnes... Ale najgorsza jest celność, a raczej niecelność dział. Czegoś takiego naprawdę w tej grze jeszcze nie widziałem... no może na Myogi. Ale o ile Myogi na swoim tierze jeszcze jakoś zbytnio z tym nie odstaje, o tyle Izumo grając na dziesiątki jest po prostu chłopkiem do bicia. Kilkukrotnie miałem sytuację, kiedy na 6-8 km wypłynął mi bokiem jakiś milord na Neptunie czy Des Moine... Gdyby taka sytuacja trafiła się na Alzacji, Musashi, czy w sumie na jakimkolwiek innym pancerzu, to mamy praktycznie dewastujące uderzenie i pewnego fraga... Ale nie na Izumo. Ten potrafi zadziwić trafiając w takiej sytuacji 2 góra 3 pestki i to wszystkie jako nadpenetracje... W efekcie zadajemy zawrotne 3000 damage i w zasadzie udajemy się do portu... W ogóle zauważyłem, że ktoś nieźle się nagłówkował ustawiając parametry amunicji AP tego potworka... Otóż jest ona dobrana idealnie w taki sposób, że przebija na wylot wszystkie krążki, ale za to kruszy się na pancernikach... Nie bardzo wiem do czego ma ona służyć. No i ciekawe co brał inżynier, który wymyślił, żeby trzecia bateria była ustawiona tyłem do kierunku jazdy. Dzięki temu przebłyskowi geniuszu, nawet drobna zmiana kursu często skutkuje tym, że ta bateria musi wykonać obrót o 300 stopni, co w połączeniu z jej zawrotną prędkością obrotu zazwyczaj wyłącza ją z akcji na resztę bitwy. Zaiste prawdę rzekł jakiś mędrzec, że prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym jak przechodzą Izumo... Ja chyba nie zdzierżę i przeskoczę to za free expa... To coś nie powinno się znaleźć na IX tierze... Amagi nakrywa to czapką... W sumie Nagato i Fuso też... Jeśli faktycznie ostatnio Izumo dostał jakiegoś buffa to współczuję tym, którzy musieli to ogrywać przedtem... Ten okręt to jakaś fatalna pomyłka.  

Pierdzielicie kolego. Zarąbista maszyna, celna jak cholera i twardy dziób. Małe nadbudówki. Amagi ok, ale wymaksowany izumo go pożre i wypluje. Jest o niebo celniejszy.

 

[Artur_Borubar_Tupolew]

4 godziny temu, skylake6600 napisał:

Pierdzielicie kolego. Zarąbista maszyna, celna jak cholera i twardy dziób. Małe nadbudówki. Amagi ok, ale wymaksowany izumo go pożre i wypluje. Jest o niebo celniejszy.

 

Izumo nie jest jakiś mega fatalny ale strasznie niepraktyczny.

[skylake6600]

On 8/22/2020 at 6:14 PM, Artur_Borubar_Tupolew said:

Izumo nie jest jakiś mega fatalny ale strasznie niepraktyczny.

Domyślam się o co Ci chodzi....Ta nieszczęsna trzecia wieża kręcąca się zawsze nie tam gdzie powinna.😄😄 No cóż, chciałoby się jak JB,rychu,lenin,nelson mając całą artylerię na dziobie swobodnie w mig ją przerzucać lewa prawa, a tu małe oszustwo , to bb ze zwykłym układem wież, przynajmniej tak działają i często zostajemy z sześcioma kulami...To jedyne co bym w nim zmienił od razu. Wtedy byłby po prostu odlotowy. Mimo wszystko i tak sprawia frajdę, miło patrzeć jak nawet dd nie potrafią wymanewrować tych jego szybkich pocisków.

[Grucha1978]

On 8/22/2020 at 1:25 PM, skylake6600 said:

Pierdzielicie kolego. Zarąbista maszyna, celna jak cholera i twardy dziób. Małe nadbudówki. Amagi ok, ale wymaksowany izumo go pożre i wypluje. Jest o niebo celniejszy.

 

No to widać ja po prostu miałem takie szczęście do niego... Słowo daję, z Amagi trafiało mi się o niebo lepiej, mimo że teoretycznie na papierze wygląda to odwrotnie. A z Izumo dosłownie co strzał to zupełnie nie tam gdzie celownik... Takie coś zdarzyło mi się jeszcze tylko na niemieckim Fridrich Der Grosse i to dziadostwo też przeszedłem za free expa. Ale żeby było śmieszniej los zrobił mi na złość i jakiś czas później z kontenera wypadł mi Bajie, czyli w zasadzie Izumo (Jedyny okręt jaki dostałem z kontenera!). I tym wynalazkiem grało mi się już o wiele lepiej, mimo że to przecież w zasadzie ten sam okręt. 

[DzikiWonsZwKapeluszu]

Ten okret to jakis chory żart. Celnosc - brak, pierdykniecie z dział - brak, pancerz - brak, zwrotnosc - brak

Za to umiejetnosc przyprawiania o siwe włosy kapitana - mistrz!

[_Abstynent_]

Pierdykniecie ma, kwestia ogrania. Pancerz jak to japoniec,  pokazanie burty skutkuje nie rzadko strata połowy hp. Zwrotność to już inna kwestia ;) 

[kenaj30]

Po tragedii jaką był Amagi ten okręt to cudo, pociski lecą tam gdzie chcę, pancerz ok, jedynie układ dział niezbyt, ale da się rekompensować pozycjonowaniem. W skrócie miodzio łódka.