[VII] Nagato

[PancernyTygrys102]

No ja niestety jak na razie jestem zawiedziony "stokowym". O ile początkowym Colorado mile się "rozczarowałem", tak na Nagato - 7 bitew - 1 zwycięstwo.

Czuję się na nim jakbym zapomniał jak się strzela - robię to samo co na innych i nie trafiam (a bynajmniej zbyt rzadko). Pociski które na Fuso wchodzą jak w ciepłe masełko, tutaj albo nie trafiają, albo odbijają się za ca. 1200.

Mam nadzieję że coś się zmieni po wymaksowaniu - ale to będzie długo bo pojutrze wyjeżdżam na 3 tygodnie.

Na razie klapa....

 

Edit. Na kadłubie B jak na razie cieniuchno - strasznie niecelne są te salwy. No nic - zobaczymy dalej....

[klosiu_1]

Salwy są celne, ale trzeba podejść na te co najmniej 14km, a najlepiej bliżej. Dziś zagrałem dwie bitwy Nagato, obie powyżej 100k dmg. Trzeba tylko przyatakować, a nie walić z 20km. Mam wrażenie, że ludzie nie lubią Nagato, bo grają nim jak delikatnym, ale dość celnym Fuso. Tu się gra inaczej, agresywniej.

[rtfm_pl]

 

chodziło mi o to żeby nie zginąć za wcześnie przez własną głupotę - już nie raz i nie dwa widziałem jak "odparowuje" pancernik który wypuścił się samotnie do przodu, któremu może się zamarzyło "close combat"....  i wtedy czasami nie pomoże nawet worek HP.

 

Masz może ustawiony perk skracający czas przestawiania steru? Jężeli tak to napisz jak się sprawuje -czy warto go montować?

 

 

Przyznam, że Nagato grałem głównie na rankingówkach. Tam po prostu trzeba pushować, jak team pójdzie za tobą, to wygrana, jak nie to szybko padniesz i przynajmniej się długo nie męczysz, a kamperzy i tak przegrywają rankingi. Ster akurat mam, bo założyłem mu na stokowym kadłubie i tak został. Może zdemontuję i zobaczę jak jest bez, bo na razie to ster przekładam jak w co większych krążownikach - co jest miłe, ale coś za coś.

A co do pomocniczej, wczoraj miałem bitwę w której dorwałem Atlantę poniżej 7km. Moja pomocnicza zrobiła ponad 20 tyś, gość gasł w oczach.

[rtfm_pl]

Zdjąłem moduł na ster, na drugim (i trzecim) kadłubie kręci jak baletnica i bez niego. W sumie lepiej niż na pierwszym kadłubie z modułem.

[klosiu_1]

Co do pomocniczej, to zawsze mnie bawi na rankedach, jak jakiś CA albo BB wyskakuje na siódmym kilometrze zza wyspy z zamiarem torpedowania, a tu zonk i konsternacja, bo burta Nagato zaczyna wysyłać istny deszcz pocisków . Przez parę sekund potrafi zdjąć 2-3k hp, to wcale niemało, więc  wtym momencie następuje zazwyczaj korekta planów i zawrotka, w czasie której często zdążę jeszcze wsadzić salwe z dział głównych .

 

rtfm, jak piszesz że dobrze skręca bez wspomagania to może też zdejmę i założę zapobieganie pożarom.

[TommyG29]

właśnie jak teraz będzie z pomocniczą po patchu?

[t0ffik1]

No ja niestety jak na razie jestem zawiedziony "stokowym". O ile początkowym Colorado mile się "rozczarowałem", tak na Nagato - 7 bitew - 1 zwycięstwo.

Czuję się na nim jakbym zapomniał jak się strzela - robię to samo co na innych i nie trafiam (a bynajmniej zbyt rzadko). Pociski które na Fuso wchodzą jak w ciepłe masełko, tutaj albo nie trafiają, albo odbijają się za ca. 1200.

Mam nadzieję że coś się zmieni po wymaksowaniu - ale to będzie długo bo pojutrze wyjeżdżam na 3 tygodnie.

Na razie klapa....

 

Edit. Na kadłubie B jak na razie cieniuchno - strasznie niecelne są te salwy. No nic - zobaczymy dalej....

 

Pociski z Nagato maja lekko wyzsza predkosc niz dziala na kongo/fuso wiec musisz minimalnie wyprzedzenie dawac jak chcesz cos trafic (nie duzo ale ok 0,5s na 10 czy 15km) i wtedy bedziesz walic jak w maslo.

Dodatkowo wiele osob pisze na forum iz 2 tyg temu (czyli wtedy gdy to pisales) WG zrobilo ponoc cichy nerf na pancernikach i pociski znacznie wiecej sie odbijaja niz powinny, i nieraz nie cytadeluja nawet krazownikow z 10k trafiajac w burte gdzie wczesniej dostalby mase cytadel

[rtfm_pl]

 

Pociski z Nagato maja lekko wyzsza predkosc niz dziala na kongo/fuso wiec musisz minimalnie wyprzedzenie dawac jak chcesz cos trafic (nie duzo ale ok 0,5s na 10 czy 15km) i wtedy bedziesz walic jak w maslo.

Dodatkowo wiele osob pisze na forum iz 2 tyg temu (czyli wtedy gdy to pisales) WG zrobilo ponoc cichy nerf na pancernikach i pociski znacznie wiecej sie odbijaja niz powinny, i nieraz nie cytadeluja nawet krazownikow z 10k trafiajac w burte gdzie wczesniej dostalby mase cytadel

 

Coś w tym może być. Jak zaczynałem grać rankingi, to krążowniki ściągałem jeden po drugim, a potem jakoś tak się porobiło, że salwa ładnie wchodziła .... za 1200 od pocisku. Ale może po prosu na wyższych rangach bardziej ogarnięci gracze potrafili lepiej krążkami manewrować.

 

Co do pomocniczej w Nagato, nie zauważyłem zmiany. Główny problem jest taki, że w większości wali ppancami. Taka Atlanta obrywa od pomocniczej okrutnie ale niszczyciele i pancerniki słabo. Inne krążowniki - różnie, zależy jaki krążownik i jak jest ustawiony. Jak już pisałem, Atlanta pod ogniem pomocniczej topnieje w oczach, ale Clevaland (szczególnie pod kątem) już nie bardzo.

[Lokko72]

Genialny okręt, do tej pory Fuso uważałem za najlepszy, ale NAGATO jest genialny -jeśli gram na stoku i trafień mam  30-kilka w grze i wychodzi ponad 80K dmg,  Fuso aby zrobić taki dmg trzeba sporo namłucić ( co to młucenie - to się za chwię dowiecie bo wsiowe głupki się odezwą). Jeśli na stoku jest genialny - to wymaksowany ... cód, miód i orzeszki ... jak to mówią moje dzieci .

[glatzprusak]

Panowie to co wybrać szybkość ładowania i obrotu luf , czy celność głownej

[MarTum]

Genialny okręt, do tej pory Fuso uważałem za najlepszy, ale NAGATO jest genialny -jeśli gram na stoku i trafień mam  30-kilka w grze i wychodzi ponad 80K dmg,  Fuso aby zrobić taki dmg trzeba sporo namłucić ( co to młucenie - to się za chwię dowiecie bo wsiowe głupki się odezwą). Jeśli na stoku jest genialny - to wymaksowany ... cód, miód i orzeszki ... jak to mówią moje dzieci .

 

Te wsiowe głupki przynajmniej mają siłę i wytrzymałość młócić w przeciwieństwie do nerdów, rurkowców i tych innych wynalazków z miasta którzy meczą się klikaniem 10 klawiszy na raz w gierkach. 

[Nephilimer]

Genialny okręt, do tej pory Fuso uważałem za najlepszy, ale NAGATO jest genialny -jeśli gram na stoku i trafień mam  30-kilka w grze i wychodzi ponad 80K dmg,  Fuso aby zrobić taki dmg trzeba sporo namłucić ( co to młucenie - to się za chwię dowiecie bo wsiowe głupki się odezwą). Jeśli na stoku jest genialny - to wymaksowany ... cód, miód i orzeszki ... jak to mówią moje dzieci .

 

Pomijając ortografię... Masz na mim 5 bitew, najlepszy wynik to 68k dmg...

 

 

[Avenger_144]

Panowie to co wybrać szybkość ładowania i obrotu luf , czy celność głownej

Ja wziąłem artylerię dodatkową. Pewnie to nie jest optymalne rozwiązanie, ale daje dużo funu. Artyleria dodatkowa Nagato nie jest może szczególnie groźna (niskokalibrowe AP-ki), ale jest bronią psychologiczną - parę razy zdarzyło się, że przeciwnik robił bardzo głupie ruchy po niepodziewanej salwie z 7 km ;)

 

Ogólnie tym okrętem gra mi się bardzo przyjemnie. To pancernik z prawdziwego zdarzenia, chyba pierwszy w linii japońskiej (co oczywiście nie oznacza, że Kongo i Fuso są złe).

[glatzprusak]

to co wybrać , bo już nie wiem, czy okręt jest zwrotniejszy i szybszy od fuso?

[Avenger_144]

Prędkość podobna, ale wydaje się zwrotniejszy. Ma chyba niższy czas przełożenia steru i całkiem sprawnie unika torped.

[IDAGI]

nagato to okręt do tankowania zupełnie co innego niż fuso, ustawiasz się dziobem i nikt krzywdy ci nie zrobi (pamiętaj o dodatkowym zestawie naprawczym spokojnie wyleczysz z pożarów nawet za 100k)

[glatzprusak]

a Panowie co kupić szybciej ładowanie armat czy celność głównej, albo pomocniczej co wybieracie. W poprzednich okretach miałem zawsze szybkość ładownia i obrotu głownej

[IDAGI]

polecam "celność" co do "10% wolniejsze ładowanie + 15% szybszy obrót" mam mieszane uczucia

[klosiu_1]

Dziś zrobiłem na Nagato najlepszą bitwę jak do tej pory  - 144 512 dmg. Najpiękniejsza była salwa we wrogiego Nagato - 6 trafień, 3 cytadele i kolega zatonął, a przed strzałem miał 44k hp. Gęba mi się cieszyła. Szkoda mi się będzie rozstawać z tym okrętem, ale grind dobiega końca, a ja potrzebuję pancernika na rankedy. A Amagi jednak nie daje Nagato szans, jednak co ilość dział, to ilość dział.

[IDAGI]

jak ustawisz się przodem do amagi to spokojnie go zjesz (amagi cytadele potrafi łapać nawet od dziobu nie wspominając o bokach, a maja tyle samo hp), szczególnie przy ostrzale z bliska i z kilku kierunków pancerz nagato powoduje, że radzi sobie lepiej na rankingówkach

[Misiuuuu]

Ciągle dostaję cytadele w dziób (od Amagiego i North Caroliny), z różnych odległości, wchodzą nawet po dwie

 

Wcześniej pływałem na kadłubie B teraz na C i ciągle to samo. Pod ostrym kątem albo w dziób... Nie rozumiem o co chodzi.

[rtfm_pl]

Ciągle dostaję cytadele w dziób (od Amagiego i North Caroliny), z różnych odległości, wchodzą nawet po dwie

 

Wcześniej pływałem na kadłubie B teraz na C i ciągle to samo. Pod ostrym kątem albo w dziób... Nie rozumiem o co chodzi.

 

A jesteś pewien że to cytadele? Przecież nawet bez cytadeli potrafi wejść za kilkanaście tysięcy. Na Nagato robiłem niecytadelujące salwy po 15-16 tysięcy, to z 10 luf powinno się zdarzać i za 20 tyś czasami.

 

[Misiuuuu]

 

A jesteś pewien że to cytadele? Przecież nawet bez cytadeli potrafi wejść za kilkanaście tysięcy. Na Nagato robiłem niecytadelujące salwy po 15-16 tysięcy, to z 10 luf powinno się zdarzać i za 20 tyś czasami.

 

 

Jestem pewien - po pierwsze charakterystyczny nieprzyjemny dla ucha dźwięk, po drugie czasem wchodzi za 30-40k

[UrukSzymon]

Potwierdzam, dziob jest wrazliwy, ale jezeli jestemy skatowani to nie jest tak zle, dostalem tylko raz w dziob kiedy bylem prostopadle ustawiony do innego Nagato i przyjalem za 16k hp (tylko tyle mialem) no ale tez do kanca nie mozna tego brac na powaznie bo jedno zdarzenie moze wynikac nawet z glupiego RNG, tym niemiej zdziwilem sie bardzo, bo zdazylem sie przyzwyczaic do wysokiej odpornosci tego BB w czasie gdy atakujemy do przodu i jestemy skatowani, bardzo fajny okret na pewno zostanie u mnie w porcie

 

ps: ciekawostka historyczna: Zeby zatopic Nagato USN uzylo bomby atomowej 

[Misiuuuu]

Czyli mam kumulację pecha Ale i tak go uwielbiam, polecam każdemu!

 

PS: Ciekawostka nr dwa: wybuch pierwszej bomby przetrwał, dopiero druga posłała go na dno.