Jump to content
You need to play a total of 30 battles to post in this section.
Foxhound128

[VII] Nagato

251 comments in this topic

Recommended Posts

Sailing Hamster
706 posts
3,889 battles

 

Nieee, ulepszanie pomocniczej na pierwszym slocie jest bez sensu. Masz tych dział ponad 20 na burtę, jak Ci jedno czy dwa uwalą to nieduży problem. Drugi slot na pomocniczą oczywiście tak, ponad 7km zasięgu to fajna sprawa.

Ja na czwarty dałem ster, przekładam go teraz poniżej 10 sekund czym czasem doprowadzam DD-ki do szewskiej pasji. Jak się chce iść w zwarcie to z torpedami się trzeba liczyć. Na rankingówkach to ja często "świecę" wrogie DD-ki, jak mam za sobą ogarnięte krążowniki to bitwa wygrana, jak nie, to schodzę szybko i nie muszę długo się męczyć.

 

Ulepszanie pomocniczych na pierwszym slocie nie jest bez sensu. HEki bardzo często wyłączają po kilka dział pomocniczych na salwę. W momencie kiedy maksymalizujesz pomocnicze, zwiększenie ich przeżywalności jest dobrym pomysłem. Wtedy nie tylko wyświecisz te DDki ale i powodujesz dla nich większe zagrożenie. Wieże główne (najpopularniejsza opcja w slocie pierwszym) nie są aż tak podatne na wyłączenie jak pomocnicze, co więcej większość ich uszkodzeń idzie naprawić umiejętnością. Co jeszcze ważniejsze niby masz dużo pomocniczych, ale są one rozmieszczone na burtach więc efektywnie w jedną stronę będzie strzelać tylko połowa. Jeśli masz 18 dział pomocniczych to w jedną stronę może strzelać max 9. Wyłączenie 4 dział pomocniczych mocno zredukuje potencjał tych dział, a 4 działa dosć często padają od jednej celnej salwy HE. Dlatego wolę na pierwszym slocie zwiększyć przeżywalność pomocniczych. Jak iść w specjalizację to na całego, a nie tylko połowicznie. W końcu inwestujesz bardzo ważne moduły i perki w celu maksymalizacji tego elementu.
  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sailing Hamster
706 posts
3,889 battles

Jest bez sensu.

 

Każdy bezsens ma swój sens, bo gdyby bezsens nie miał sensu to byłoby bez sensu. 

Nikt się Ciebie o zdanie nie pytał. A jak już się udzielasz i twierdzisz że jest bez sensu to może rozwiń swoją myśl. Bo na razie tylko negujesz wypowiedzi innych samemu nie wyjaśniając nic. Więc jak do tej pory 95% Twoich wypowiedzi jest bez sensu gdyż nie mają żadnych merytorycznych wartości.

  • Cool 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
2 posts
5,074 battles

 

to zależy jak chcesz ustawić Nagato. Jeśli chcesz jako brawlera do walki na bliskie dystanse to potrzebujesz

moduły: slot pierwszy i drugi to modyfikacje pomocniczej, a sloty 3 i 4 to modyfikacje kontroli ognia (ppoż bardzo wskazany)

perki: konieczny i niezbędny jest perk 4 poziomu zaawansowany trening artyleryjski (no i oczywiście pierwszotierowy podstawowy artyleryjski)

dzięki temu będziesz miał zasięg pomocniczej na około 7,2km wokół okrętu i będzie ona dużo bardziej celna oraz będdzie częściej podpalac i krytycznie trafiać. 

 

 

zrobiłem w ten sposób jak napisałeś wieczorem zobaczę jak to wszystko śmiga ;)  

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
23 posts
703 battles

Czy trzeci kadłub Nagato zmienia coś po za tym co widać gołym okiem w statystykach?

 

Może się myle, ale absolutnie nic poza dodaniem kilku dział plot. średniego zasięgu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

 

Ulepszanie pomocniczych na pierwszym slocie nie jest bez sensu. HEki bardzo często wyłączają po kilka dział pomocniczych na salwę. W momencie kiedy maksymalizujesz pomocnicze, zwiększenie ich przeżywalności jest dobrym pomysłem. Wtedy nie tylko wyświecisz te DDki ale i powodujesz dla nich większe zagrożenie. Wieże główne (najpopularniejsza opcja w slocie pierwszym) nie są aż tak podatne na wyłączenie jak pomocnicze, co więcej większość ich uszkodzeń idzie naprawić umiejętnością. Co jeszcze ważniejsze niby masz dużo pomocniczych, ale są one rozmieszczone na burtach więc efektywnie w jedną stronę będzie strzelać tylko połowa. Jeśli masz 18 dział pomocniczych to w jedną stronę może strzelać max 9. Wyłączenie 4 dział pomocniczych mocno zredukuje potencjał tych dział, a 4 działa dosć często padają od jednej celnej salwy HE. Dlatego wolę na pierwszym slocie zwiększyć przeżywalność pomocniczych. Jak iść w specjalizację to na całego, a nie tylko połowicznie. W końcu inwestujesz bardzo ważne moduły i perki w celu maksymalizacji tego elementu.

 

Jeszcze mi się nie trafiło więcej niż 2-3 nieczynne pomocnicze. Z HE-ków raczej wali się po nadbudówkach, a pomocnicze Nagato ma w kazamatach na burcie (oprócz uniwersalnych). Poza tym to jednak jest bateria pomocnicza, a nie główna. Nawet w bitwach gdzie moja pomocnicza robiła naprawdę dużo, to jednak główna robiła 3-4 razy więcej. A utrata jednej wieży głównej na Nagato boli jak cholera, szczególnie w ustawieniu defensywnym gdy jest to połowa dostępnej artylerii.

No i życzę powodzenie w "paleniu" naprawki na naprawę głównej, naprawkę na BB to ja zachowuję na naprawdę krytyczne sytuacje (zalanie albo 2+ pożary).

No i mam na burtę 9 dział 140mm i do tego jeszcze 4 szybkostrzelne 127mm, czyli w sumie 13 luf. Fakt, że te uniwersalne to lubią paść od HE-ków i to padają parami, ale to dla mnie nie powód żeby marnować slot.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
2,049 posts
1,901 battles

 

Każdy bezsens ma swój sens, bo gdyby bezsens nie miał sensu to byłoby bez sensu. 

Nikt się Ciebie o zdanie nie pytał. A jak już się udzielasz i twierdzisz że jest bez sensu to może rozwiń swoją myśl. Bo na razie tylko negujesz wypowiedzi innych samemu nie wyjaśniając nic. Więc jak do tej pory 95% Twoich wypowiedzi jest bez sensu gdyż nie mają żadnych merytorycznych wartości.

 

1. Chcesz żeby wieże głównej padały, albo dostać detonację od torpedy w ważnym rankedzie? Zamontuj wzmocnienie bezużytecznej średniej!

2.  Przy bezpośrednim trafieniu zazwyczaj działa plot/pomocnicze ulegają zniszczeniu, nie uszkodzeniu. Zniszczonych dział się nie da naprawić.

3.  Palenie erki na cokolwiek związanego z pomocniczą, to pierwszej klasy idiotyzm. Jej użyteczność jako taka nawet w sytuacjach, gdzie nagato nie ma przeciwników wyższego poziomu, jest mała. Właściwie jej zadanie sprowadza się do podpalenia pancernika jak jesteśmy na kilometrze, bo dalej to można sobie z niej walić.

 

Podsumowując, wzmacnianie najsłabszego elementu pancernika w grze, zamiast najmocniejszego, to czystej wody idiotyzm.

  • Cool 5

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sailing Hamster
706 posts
3,889 battles

 

Jeszcze mi się nie trafiło więcej niż 2-3 nieczynne pomocnicze. Z HE-ków raczej wali się po nadbudówkach, a pomocnicze Nagato ma w kazamatach na burcie (oprócz uniwersalnych). Poza tym to jednak jest bateria pomocnicza, a nie główna. Nawet w bitwach gdzie moja pomocnicza robiła naprawdę dużo, to jednak główna robiła 3-4 razy więcej. A utrata jednej wieży głównej na Nagato boli jak cholera, szczególnie w ustawieniu defensywnym gdy jest to połowa dostępnej artylerii.

No i życzę powodzenie w "paleniu" naprawki na naprawę głównej, naprawkę na BB to ja zachowuję na naprawdę krytyczne sytuacje (zalanie albo 2+ pożary).

No i mam na burtę 9 dział 140mm i do tego jeszcze 4 szybkostrzelne 127mm, czyli w sumie 13 luf. Fakt, że te uniwersalne to lubią paść od HE-ków i to padają parami, ale to dla mnie nie powód żeby marnować slot.

 

Jak często pada tobie główna wieża w Nagato? Raz na 5 bitew? rzadziej? bo czesciej to wątpię. A jak często pada  pomocnicza? w każdej bitwie w której jesteś pod ostrzałem byle CA? pamiętaj że mówimy w tej chwili o pełnej specjalizacji do walki na bliski dystans. na slocie pierwszym masz ledwie wybór między wzmocnieniem wytrzymałosci AA, głównej i pomocniczej. Główna pada na tyle rzadko, że ten moduł jest tak naprawdę incydentalny. Przy ustawieniu bez żadnej specjalizacji wydaje się najlepszym wyborem. Ale jeśli inwestujemy drogie moduły i perki w wymaksowanie pomocniczej, to dlaczego nie mam zadbać o większą odporność tego elementu. Co do naprawy to ogólnie się zgadzam, też trzymam zazwyczaj na jakieś kilka pożarów i zalań oraz nie marnuję naprawy na wieżę główną. Z jednym wyjątkiem. Tym wyjątkiem jest pojedynek z innym BB na odległości poniżej 5 km. Wtedy zawsze naprawiam uszkodzoną wieżę, gdyż liczy się każdy pocisk w celu. Dzięki temu niemal zawsze takie pojedynki wygrywam i to z zapasem hp na kolejny pojedynek.

 

 

Nephilimer: najpierw nauczyć się czytać ze zrozumieniem, bo na razie idiotę to Ty robisz z siebie.

  • Cool 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
2,049 posts
1,901 battles

Wprowadzasz ludzi w błąd swoimi "uwagami" od wczesnej bety. Przykro aż czytać, bo wpływasz na ich wyniki w sposób ujemny. Ostatnie dwa tygodnie strzelałem do Nagato na tyle dużo, by widzieć, co pada i co jest w tym okręcie potrzebne. Widok wybuchającego od jednej torpedy Nagato mam też dobrze w pamięci zapisany.

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

 

Jak często pada tobie główna wieża w Nagato? Raz na 5 bitew? rzadziej? bo czesciej to wątpię. A jak często pada  pomocnicza? w każdej bitwie w której jesteś pod ostrzałem byle CA? pamiętaj że mówimy w tej chwili o pełnej specjalizacji do walki na bliski dystans. na slocie pierwszym masz ledwie wybór między wzmocnieniem wytrzymałosci AA, głównej i pomocniczej.

 

Tyle, że pomocnica na Nagato to 13 luf na burtę, nawet wyłączenie czterech mniej boli niż jedna wieża głównej. A perk na główną dodatkowo zmniejsza ryzyko detonacji.

 

Jej użyteczność jako taka nawet w sytuacjach, gdzie nagato nie ma przeciwników wyższego poziomu, jest mała. Właściwie jej zadanie sprowadza się do podpalenia pancernika jak jesteśmy na kilometrze, bo dalej to można sobie z niej walić.

 

A tu się całkiem nie zgadzam. W krążowniki wali aż miło, można ogryzka zostawić dla pomocniczej a główne już obracać na większy cel. Tyle że faktycznie trzeba w nią zainwestować, bo bazowe 5km to mało. Niestety, na niszczyciele działa słabo, ale zawsze odstrasza mniej ogarniętych graczy i czasem mu ster/silnik uwali.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

Krążownik na 5km albo ginie, albo puszcza Ci torpedy.

 

Ale właśnie chodzi o to, że z perkiem i modułem walisz z pomocniczej na ponad 7 km. Fakt, że zostawienie japońca dla pomocniczej to ryzyko torped, ale amerykana można spokojnie. A przy okazji czasem double-strike się łapie.

Jeszcze jeśli chodzi o pomocniczą, to Nagato ma bardzo ładne kąty ostrzały do przodu. Sam byłem zdziwiony, ale jak go obejrzałem, to faktycznie kazamaty są tak ułożone, że 140tki mogą walić przewie że przed dziób.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alpha Tester
2,049 posts
1,901 battles

 

Ale właśnie chodzi o to, że z perkiem i modułem walisz z pomocniczej na ponad 7 km. Fakt, że zostawienie japońca dla pomocniczej to ryzyko torped, ale amerykana można spokojnie. A przy okazji czasem double-strike się łapie.

Jeszcze jeśli chodzi o pomocniczą, to Nagato ma bardzo ładne kąty ostrzały do przodu. Sam byłem zdziwiony, ale jak go obejrzałem, to faktycznie kazamaty są tak ułożone, że 140tki mogą walić przewie że przed dziób.

 

Przy czym średnia robi cokolwiek na dystansie poniżej 3km. Można jej dać większy zasięg na drugim module, ale ryzykowanie żywotności okrętu i wież artylerii głównej an pancerniku to jak podciąć krzesłu nogi i dziwić się, że jak ktoś puszysty siądzie, to się mebel rozjedzie :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

 

Przy czym średnia robi cokolwiek na dystansie poniżej 3km. Można jej dać większy zasięg na drugim module, ale ryzykowanie żywotności okrętu i wież artylerii głównej an pancerniku to jak podciąć krzesłu nogi i dziwić się, że jak ktoś puszysty siądzie, to się mebel rozjedzie :D

 

No też od początku pisałem, że dawanie modułu na pomocniczą na pierwszym slocie jest bez sensu. Jednak art, główna jest .... główna i trzeba o nią zadbać. A z drugim modułem na pomocniczą to ona nawet trafia w krążownik na ponad 5 km. W opisie jest, że poprawia celność i chyba faktycznie coś tam poprawia. Z beznadziejnej robi się zła, ale przy spamujących 13 lufach to coś tam skubie. Zdarzało mi się zrobić pomocniczą koło 20 tyś w jednej bitwie (połowa to pożary) a to już jest coś. Jakby jeszcze to 140-tki waliły HE-kami to by było super, ale niestety HE-kami walą tylko 127mm.

A tak z innej beczki i nie na temat: jak dam moduł na "niepsucie się" art. plot to czy on działa tylko na małokalibrowe plotki czy na wszystko co strzela do samolotów?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
13 posts
619 battles

Ustawienie Nagato do walki na bliskie dystanse = czyli w zasięgu artylerii pomocniczej wydaje mi się niezrozumiałe. Sporadycznie się zdarza, iż mamy możliwość w miarę bezpiecznej walki na bliskie dystanse, czyli brak jest niszczycieli lub japońskich krążowników czy też jest naprzeciw nam 1-2 okręty wroga.

Przeważnie zbyt szybkie wyrwanie się do przodu kończy się:

- przytuleniem torped od "DD Ninja"

- zespamowaniem od kilku wrogich okrętów które na tobie skupiają cały ogień, co skutkuje kilkoma pożarami i utratą w szybkim tempie sporej części HP

- wzmożonym zainteresowaniem wrogiego CV co przeważnie kończy się szybkim powrotem do portu.

Za blisko pancernikiem jest źle, za daleko też jest źle - sztuką jest być w optymalnej odległości do zadawania celnych salw, przy jednoczesnym zachowaniu jako takiego bezpieczeństwa, czyli mieć (jeżeli się da) ochronę swoich CA przed DD oraz przed samolotami z torpedami.

 

Cała siła pancerników polega na zadawaniu dużych obrażeń a do tego jest tylko i wyłącznie główna bateria. Artyleria pomocnicza to tylko taki bonus - jak coś trafi to ok ale nie ma na nią co za bardzo liczyć.

W 95 % bitew, o wygranej przesądzi tylko i wyłącznie artyleria główna pancernika i to ona zada 100k - 150k obrażeń, a pomocnicza dorzuci pewnie między 5k a 10k.
I pewnie dlatego warto brać tylko ulepszenia głównej baterii, żeby zminimalizowań ryzyko jej uszkodzenia oraz zwiększyć jej skuteczność. Przy czterech wieżach utrata nawet 1 jest bardzo odczuwalna.

 

 

 

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
921 posts
4,886 battles

Racja. Dopiero co kupiłem ten okręt, ale bardzo go polubiłem. Głównie dlatego, że na 13 bitew wygrałem 12 :).

Natomiast poleganie na artylerii pomocniczej jest iluzoryczne. Owszem są bitwy, w których coś tam nabija. W jednej bitwie miałem z pomocniczej 14k dmg, a w drugiej, gdy z premedytacją zrushowałem Tirpitza, wbiłem 4500 dmg. I to wszystko na 13 bitew. Fajnie wygląda, jak się odpalają te dziesiątki dział, ale skuteczność jest prawie zerowa, na dodatek trzeba niepotrzebnie ryzykować żeby tych dział użyć. Czysto sytuacyjny gadżet do samoobrony.

Owszem, trzeba tym okrętem iść na zbliżenie, bo działa niecelne, ale nie aż tak blisko. Do skutecznego ognia 10-12km wystarczy, wtedy nawet w ósemki cytadele wchodzą, z czym Fuso miał spory problem.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[-DWS-]
Beta Tester
5,129 posts
15,858 battles

Ustawienie Nagato do walki na bliskie dystanse = czyli w zasięgu artylerii pomocniczej wydaje mi się niezrozumiałe. Sporadycznie się zdarza, iż mamy możliwość w miarę bezpiecznej walki na bliskie dystanse, czyli brak jest niszczycieli lub japońskich krążowników czy też jest naprzeciw nam 1-2 okręty wroga.

Przeważnie zbyt szybkie wyrwanie się do przodu kończy się:

- przytuleniem torped od "DD Ninja"

- zespamowaniem od kilku wrogich okrętów które na tobie skupiają cały ogień, co skutkuje kilkoma pożarami i utratą w szybkim tempie sporej części HP

- wzmożonym zainteresowaniem wrogiego CV co przeważnie kończy się szybkim powrotem do portu.

 

Nie rozumiem pojęcia "bezpiecznej walki". Walka jest z natury niebezpieczna, może być bardziej albo mniej. Nagato to "worek HP", nawet jak jego zadanie sprowadzi się do zebrania na siebie ognia to i tak zrobi swoje, bo reszta drużyny w tym czasie bezkarnie okłada wrogów.

Co do torped od DD-ków, moje Nagato jest w stanie wykręcić ponad połowę salw, a z pozostałych zbieram przeważnie jedną torpedę. Nie taki diabeł straszny. Często jest tak, że DD-ki wyginą, kierowcy krążowników kampią za pancernikami i albo ktoś pchnie bitwę do przodu albo nie. Nagato ustawiony pod "close-combat" nieźle się wtedy sprawdza.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
13 posts
619 battles

 

Nie rozumiem pojęcia "bezpiecznej walki". Walka jest z natury niebezpieczna, może być bardziej albo mniej. Nagato to "worek HP", nawet jak jego zadanie sprowadzi się do zebrania na siebie ognia to i tak zrobi swoje, bo reszta drużyny w tym czasie bezkarnie okłada wrogów.

Co do torped od DD-ków, moje Nagato jest w stanie wykręcić ponad połowę salw, a z pozostałych zbieram przeważnie jedną torpedę. Nie taki diabeł straszny. Często jest tak, że DD-ki wyginą, kierowcy krążowników kampią za pancernikami i albo ktoś pchnie bitwę do przodu albo nie. Nagato ustawiony pod "close-combat" nieźle się wtedy sprawdza.

 

 

chodziło mi o to żeby nie zginąć za wcześnie przez własną głupotę - już nie raz i nie dwa widziałem jak "odparowuje" pancernik który wypuścił się samotnie do przodu, któremu może się zamarzyło "close combat"....  i wtedy czasami nie pomoże nawet worek HP.

 

Masz może ustawiony perk skracający czas przestawiania steru? Jężeli tak to napisz jak się sprawuje -czy warto go montować?

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Players
921 posts
4,886 battles

Perk na przestawianie steru jest zawsze miły. Zawsze daje jakąś szansę na szybszą reakcję, jak dwie eskadry torpedowców zachodzą z dwóch stron. Ja miałem go na Fuso, teraz mam też na Nagato. Zwrotności większej nie daje, ale daje te kilka sekund szybszego rozpoczęcia skrętu w przeciwną stronę. Imho przydatny.

Generalnie z tą taktyką pushowania byłbym ostrożny. Za dużo graczy gra pancernikami bardzo kunktatorsko, pykają salwy z maks zasięgu i chowają się za wyspami, a tym czasie przeciwnik wybija niechronione CA i DD i już jest pozamiatane. Ja Nagato pushuję jak mam okazję, to znaczy jak płynie za mną co najmniej jeszcze jeden pancernik, a najlepiej jeszcze ze dwa CA :). I wtedy po prostu cisnę do przodu, ten okręt się świetnie do tego nadaje, bo skątowany naprawdę mało wpuszcza, a tylne wieże biją do przodu pod bardzo ładnym kątem. A przeciwnik, widząc zdecydowany atak kilku okrętów, najczęściej podaje tyły i można go gonić.

Niestety czasem pancerniki nie są skore do działania i wywiązuje się jakaś dziwna strzelanina na 18km, której nie cierpię, a ani dmg się nie nabije, ani bitwy w ten sposób się nie wygra. Wtedy najczęściej zostawiam "snajperów" i płynę w inne miejsce.

 

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester, Players, In AlfaTesters
107 posts
5,236 battles

Dla mnie przestawianie steru to podstawa na każdym pancerniku, po prostu jakoś mi to podpasowało i nawet bez skróconych pożarów mam wysoki procent przeżywalności na BB'kach:B

 

  • Cool 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sailing Hamster
706 posts
3,889 battles

 

. A perk na główną dodatkowo zmniejsza ryzyko detonacji.

 

 

jeśli boisz się detonacji to bierzesz flagę i masz 100% odporności na detonację. Tyle w tym temacie.

Edited by Darayaharus

Share this post


Link to post
Share on other sites
Beta Tester
23 posts
703 battles

jeśli boisz się detonacji to bierzesz flagę i masz 100% odporności na detonację. Tyle w tym temacie.

 

On nie daje 100% odporności tylko zwiększa odporność o 100%... a to różnica.

Magazyn ma odporność X, z flagami ma 2X, a nie nieśmiertelność.

Share this post


Link to post
Share on other sites

×