[X] Daring

[Razjael]

[_Scarrry_]

jest moc jak cholera. 

[Korsarz_87]

11 hours ago, _Scarrry_ said:

jest moc jak cholera. 

A na czym ona polega? jakieś porównanie do Gearinga, Grozowoja? 

[Razjael]

13 hours ago, Korsarz_87 said:

A na czym ona polega? jakieś porównanie do Gearinga, Grozowoja? 

Gdybym miał strzelać to kwestia reload'u. Z bft i modem schodzimy do 1.9-2.0 hp 24k z groszem przypływ adrenaliny must have, dodatkowo wieże obracają się 360stopni wiec zawsze mamy działa na celu, dodatkowo kąt wystrzału tylnej wieży jest bdb, torpedy na 10km 62w i możliwość wystrzeliwania pojdynczo, hydro dużo dymków z szybkim reloadem. Mimo, że ma zwiększoną penetrację i kąty penetracji dla pocisków PP to i tak IFHE jest perkiem must have. Już IXT Jutland ma staty gearing'a a nawet lepsze.

[_Scarrry_]

53 minutes ago, Razjael said:

Gdybym miał strzelać to kwestia reload'u. Z bft i modem schodzimy do 1.9-2.0 hp 24k z groszem przypływ adrenaliny must have, dodatkowo wieże obracają się 360stopni wiec zawsze mamy działa na celu, dodatkowo kąt wystrzału tylnej wieży jest bdb, torpedy na 10km 62w i możliwość wystrzeliwania pojdynczo, hydro dużo dymków z szybkim reloadem. Mimo, że ma zwiększoną penetrację i kąty penetracji dla pocisków PP to i tak IFHE jest perkiem must have. Już IXT Jutland ma staty gearing'a a nawet lepsze.

wszystko się zgadza tylko poza IFHE... burzaki przydają się tylko do zapalenia czasem okrętu, tak to cały czas AP. IFHE niby fajnie, ale tracimy 4 pkt! A przecież trzeba mieć i radiolokację i eksperta w kamuflażu..... 

 

Okręt wymaga nauki... zresztą jak każdy... na YY po 15 bitwach miałem WR 40, teraz dobijam tam do WR70, tu wydaje mi się że może być podobnie ..

 

rola Daringa? Na pewno nie jest to klasyczny hunter desek jak YY zrobiony na gunshipa z radarem (tak gram na YY), trochę przypomina mi obecnego Grozovoia... obydwa mają naprawkę, obydwa mają torpedy na 10 km, krótkie ale szybkie, jest dym... różnica to całkowicie odmienna balistyka - Groza może obijać z 13-15 km krążowniki i wygrywac takie walki z palcem w nosie... ma niewiarygodną, laserową balistykę... Daring musi szukać celu zdecydowanie bliżej, przy jego stromotorowej balistyce jest morderczo wydajny swoją artylerią na dystansach do tak 7-10km, powyżej dramatycznie szybko traci na celności. Daring ma mnóśtwo krótkich dymków, jeśli uważa na radary tu jest potencjał walki na dystansach 6-10 kilometrów. A i jeszcze jedno - Daring dzięki tym lobującym pociskom rewelacyjnie paziuje cele za górkami

 

to jest bardzo trudny okręt przy grze solo, wymaga doświadczenia i naprawdę ogarniętego gracza do pełnej satysfakcji, ale w dywizjonie z radarem to Daring może być mega zabójczo fajną zabawką nawet dla słabszych graczy. Trochę na Daringu drażni pogorszone camo niż niższe tiery... 

 

ps. jest w stanie zjechać APkami Harugumo szybciej niż ten jego. Oczywiście nie każde i nie każdy, ale sprawdzone - da się. 

[Radeckij]

Daring jest przesympatycznym eskortowcem, kapitalnym w odbijaniu ataków wrogich desek i walce "na noże" o capy - rof, sonar, krótki dym i naprawka robią swoje. Gorzej gdy BBrajany (nasze lub przeciwnika) podają tyły, co ostatnio widzę bardzo często - jest zwyczajnie za wolny by ścigać uciekającego przeciwnika, ale też by uciekać gdy nagle odkryjemy, że nasze pancki świecą rufami 10-15 kilometrów za nami.

 

Ma świetne przyspieszenie i bardzo ładnie kręci, co pozwala ładnie wychodzić spod ataków torpedowych i wiać przed radarującym krążkiem. Uważam że torpedowanie dymu postawionego przez Daringa mija się z celem, szczególnie, że zanim torpedy dolecą, dym się zazwyczaj kończy i Daring będzie gdzie indziej.

 

Ważna rzecz: IFHE jest IMO nieodzowne, bez niego pestki HE wchodzą bardzo słabo - przeciwnik nie zawsze jest na tyle miły, żeby pokazać burtę dla AP, a głupio jest przegrać pojedynek z deską tylko dlatego, że się kątuje. Miałem już dwukrotnie przyjemność pojedynkować się z wrogimi Daringami, chyba nie miały IFHE bo to były bardzo jednostronne pojedynki - niby strzelaliśmy tak samo, niby tak samo trafialiśmy, a panowie chudli zdecydowanie szybciej niż ja.

 

IMO po Gruzowiku i Chabarowsku to najmocniejsza deska X tieru.

 

Pozdrawiam

[henryk5pio]

@Razjael @_Scarrry_ @Radeckij Czy możecie Panowie podać za i przeciw oraz uzgodnić jednolitą wersje co do IFHE na Daringu?

@Radeckij Dlaczego uważasz, że Grozovoi lepszy? Czemu np. nie Z-52 z ekstra kombo dym + hydro?

[_Scarrry_]

On 10/30/2018 at 3:40 AM, henryk5pio said:

@Razjael @_Scarrry_ @Radeckij Czy możecie Panowie podać za i przeciw oraz uzgodnić jednolitą wersje co do IFHE na Daringu?

@Radeckij Dlaczego uważasz, że Grozovoi lepszy? Czemu np. nie Z-52 z ekstra kombo dym + hydro?

nie mogę się zdecydowac... generalnie nie potrafię się na Daringu odnaleść.... gram różnymi deskami - Siusiang zrobiony na gunshipa (wszystko z kapitanem), rewelacyjnie sie bawię... Sisiuang  torpedo-boat, nawet mam osobnego kapitana bo tak lubię go w obydwu odmianach... Groza gunship... roztrzeliwanie krążowników tym okrętem to po prostu mega-zabawa, Chaba gunship (nic innego tu się nie wymyśli), Shima, blisko już do "legendary".... generalnie bardzo lubię gry na deskach T10 i jestem w stanie na większości wykręcać solo powyhżej WR 60 nawet 65..... Daringa nie czuję ni cholery.... znacz parę pierwszych bitew poszło super i juz myslałem że mam go wyczutego, a jednak nie. 

 

btw: YY jest pierwszym okrętem (to moj 4ty legendary), na którym ten moduł zdjąłem... strata spota z modułem jest straszliwa.... 

 

entuzjazm na parę pierwszych gier.... potem reality check.... próbuję skupionego na AP, próbuję na HE+IFHE....  

Wady: 

- koszmarnie ale to koszmarnie wolny, strasznie ciężko uciec spod radarów, 

- do tego ma za dużego spota przy takiej prędkości jaką ma,

- nie ma radaru,

- a hydro jest za krótkie.

Zalety:

- Jest mega zwrotny i świetnie startuje,

- działa obracają się jak szalone i to 360 stopni,

- APki owszem biją rewelacyjnie jak na ich kaliber, ale mimo wszystko są mocno sytuacyjne,

- torpedy standard 10 km,

- jest naprawka.. ale na 3 ładunki jest ból dupska jak cholera bo trzeba z czegoś ważnego zrezygnować...

 

chwilowo nie mam pomysłu na niego na solo, do dywizjonu szybciej bo może fajnie sprawdzić się z radarowym Minotaurem i Gearingiem (zagraliśmy 3 takie gry w klanie i poszły rewelacyjnie - Daring, Gearing i  radarowy Mino), a że kupiłem sobie rewelacyjnego Kozaka i koncze moduł legendarny na Shimie to potem wrócę do Daringa i poszukiwania sposobu gry.,

 

ps.

chętnie Henryk z Tobą pogadam ale nie wymieniaj mnie obok tej edytowano  Radeckiego w jednym rzędzie... bo mi to ubliża. Jego postów nie widzę, i nie chce brać udziału w dyskusjach w ktorych mnie cokolwiek z nim może wiązać.

[Radeckij]

6 hours ago, henryk5pio said:

Czy możecie Panowie podać za i przeciw oraz uzgodnić jednolitą wersje co do IFHE na Daringu?

Taak, już biegnę uzgadniać ze Scarrym jednolitą wersję odnośnie grania... tylko najpierw musielibyśmy mieć jednolitego klienta, no nie? A tak się składa, że ja gram na vanilli.

 

6 hours ago, henryk5pio said:

@Radeckij Dlaczego uważasz, że Grozovoi lepszy? Czemu np. nie Z-52 z ekstra kombo dym + hydro?

Bo Grozowojem można grać tak jak Chabarowskiem, czyli pizgać pancerniki i krążki nawet z 15 kilometrów(z AFT) grając na podpały. Równocześnie można robić dobrze większość rzeczy, które robią inne deski. Bo ma naprawkę, apteczkę, dopalacz, dym i rozbicie plot.

 

To nie znaczy że Grozowoj zawsze pokona inne okręty - w weekend stoczyłem jednostronny pojedynek z Daringiem, który mnie całkowicie ubezwłasnowolnił: moje pancerniki i krążki dały dyla po zakończeniu odliczania, próbowałem opóźniać flankę i dostawałem raz za razem po pysku - Daring ma lepsze camo, więc dawał mi 2-4 salwy i chował się w dymie. Dojechać w dymie Daringa jest bardzo ciężko, bo ma sonar, a nie mogłem odczekać aż mu się dym rozejdzie, bo za nim (daleko, ale w zasięgu ognia) szły krążki. Po fakcie mam pomysły pt."co moglem zrobić inaczej" (na przykład alt+F4, żeby nie patrzeć jak głąby w pancernikach wieją przez całą mapę), ale w czasie bitwy byłem całkowicie bezradny.

 

Żeby nie było, sam gram Daringiem bardzo podobnie, w jednej z bitew odbijałem symultanicznie ataki wrogiego Daringa i Siemki - parę szybkich salw, dym, oderwanie, ponowne podejście. To jest bardzo wredna metoda, ciężko się przed nią bronić. Siemka była bezradna, Darnig przegrywał bo gorzej prognozował moje ruchy i (najprawdopodobniej) nie miał IFHE - przy strzelaniu HEkami nieodmiennie tracił więcej. Dlatego polecam IFHE, które przydaje się też przy dręczeniu krążków i pancków z krótkich dymów.

 

Pozdrawiam

[henryk5pio]

@_Scarrry_  To jak z tymi AP w końcu jest, bo z jednej strony piszesz, że AP, a potem, że jednak okazjonalne. Torpedy według Mnie są akurat "wadą", a na pewno nie plusem. Krótsze i wolniejsze na X tierze ma tylko Khabarowsk. Do prędkości cała linia nas przyzwyczaja, ale fakt faktem ,capa ni mszybko nie zajmiemy, a jak nas złapią, to nie uciekniemy...

 

@Radeckij Co do taktyki hit & run, to przecież jak stawiamy dym, zdarza się, iż stawiając go i uciekając, jednak znowu się zaświecimy, bo z niego wypłynęliśmy podczas stawiania, będąc rufą do wroga. Nie masz jakichś problemów w takim stawianiu dymu, aby uciec? Jak wygląda w sumie sprawa z tymi AP Daringa? Bo spotkałem się gdzieś z informacją, iż ma lepsze katy rykoszetów i lepiej wchodzą, że nawet w zdziobowanego Gearinga można 3-4-5 salw i go nie ma. Jak to naprawdę jest?

[_Scarrry_]

5 minutes ago, henryk5pio said:

@_Scarrry_  To jak z tymi AP w końcu jest, bo z jednej strony piszesz, że AP, a potem, że jednak okazjonalne. Torpedy według Mnie są akurat "wadą", a na pewno nie plusem. Krótsze i wolniejsze na X tierze ma tylko Khabarowsk. Do prędkości cała linia nas przyzwyczaja, ale fakt faktem ,capa ni mszybko nie zajmiemy, a jak nas złapią, to nie uciekniemy...

 

mam z tym okrętem nie lada zagwozdkę - pierwsze bitwy sprawiały wrażenie że AP będzie rewelacyjne i praktycznie do niego można się ograniczyć.. potem spróbowałem burzaków z IFHE (bez IFHE lepiej w ogóle nie strzelać z HE) i .. no mam problem - AP potrafi być kapryśne, z kolei HE+IFHE to strata 4 dodatkowych punktów na kapitanie, których nie ma za bardzo skąd brać jak mam mieć okręt taki jak lubię. 

 

jak się nagram w Ultimate Civil War, to pewnie wrócę do Daringa i poćwiczę najbardziej optymalny setup. 

 

jednak najbardziej  w Daringu boli mnie stosunek prędkość do spota, z flagą prędkość jest tak słaba ze głowa mała a spot jakiś rewelacyjny nie jest. Na razie kończę ten temat, bo za bardzo failuje na tym okręcie, zeby coś mądrego pisać... co śmieszne przesiadam się w YY, Groze, Shime i idzie świetnie... wracam do Daringa i mam problem. 

[henryk5pio]

7 minut temu, _Scarrry_ napisał:

mam z tym okrętem nie lada zagwozdkę - pierwsze bitwy sprawiały wrażenie że AP będzie rewelacyjne i praktycznie do niego można się ograniczyć.. potem spróbowałem burzaków z IFHE (bez IFHE lepiej w ogóle nie strzelać z HE) i .. no mam problem - AP potrafi być kapryśne, z kolei HE+IFHE to strata 4 dodatkowych punktów na kapitanie, których nie ma za bardzo skąd brać jak mam mieć okręt taki jak lubię. 

 

jak się nagram w Ultimate Civil War, to pewnie wrócę do Daringa i poćwiczę najbardziej optymalny setup. 

 

jednak najbardziej  w Daringu boli mnie stosunek prędkość do spota, z flagą prędkość jest tak słaba ze głowa mała a spot jakiś rewelacyjny nie jest. Na razie kończę ten temat, bo za bardzo failuje na tym okręcie, zeby coś mądrego pisać... co śmieszne przesiadam się w YY, Groze, Shime i idzie świetnie... wracam do Daringa i mam problem. 

Czyli de facto, jak z IFHE to najlepiej według Mnie takiego kapitana:

A bez IFHE takiego:

Generalnie, jako, że dymki trwaja krótko, nie warto według Mnie dawać tutaj żadnego z Dunkirków, no chyba, że ktoś chce urwać 15% (z flagą) z "Jack of All Trades", ale wtedy tracimy jedną trójkę lub Adrenalinę, która zejdzie nam do 1,6s przeładowania, ale dopiero jak mamy 5% HP.

[Radeckij]

16 minutes ago, henryk5pio said:

Co do taktyki hit & run, to przecież jak stawiamy dym, zdarza się, iż stawiając go i uciekając, jednak znowu się zaświecimy, bo z niego wypłynęliśmy podczas stawiania, będąc rufą do wroga. Nie masz jakichś problemów w takim stawianiu dymu, aby uciec?

Nie mam.

 

16 minutes ago, henryk5pio said:

Jak wygląda w sumie sprawa z tymi AP Daringa? Bo spotkałem się gdzieś z informacją, iż ma lepsze katy rykoszetów i lepiej wchodzą, że nawet w zdziobowanego Gearinga można 3-4-5 salw i go nie ma. Jak to naprawdę jest?

Jeżeli najdzie mnie ochota na przetestowanie tej teorii, dam znać o wynikach.

 

3 minutes ago, henryk5pio said:

Czyli de facto, jak z IFHE to najlepiej według Mnie takiego kapitana:

Nie oczekuj "złotych rozwiązań" bo czegoś takiego nie ma - musisz dopasować okręt pod siebie i pod swój sposób grania. Na Błyskawicy testowałem z 4 sety perków zanim znalazłem taki, który mi odpowiadał. Obecnie na Daringu mam dowódcę 17*, setup taki jak pierwszy z twoich, tyle że bez adrenaliny. Rozważam przetestowanie układu 3x4 (camo, IFHE, RDF).

 

Pozdrawiam

[henryk5pio]

2 minuty temu, Radeckij napisał:

Nie oczekuj "złotych rozwiązań" bo czegoś takiego nie ma - musisz dopasować okręt pod siebie i pod swój sposób grania. Na Błyskawicy testowałem z 4 sety perków zanim znalazłem taki, który mi odpowiadał. Obecnie na Daringu mam dowódcę 17*, setup taki jak pierwszy z twoich, tyle że bez adrenaliny. Rozważam przetestowanie układu 3x4 (camo, IFHE, RDF).

 

Pozdrawiam

Rozumiem, 3x4 brzmi ciekawie, ale tracisz albo przeładowanie, albo 1 dym +1 hydro + 1 naprawkę, a to już boli.

[Radeckij]

5 minutes ago, henryk5pio said:

Rozumiem, 3x4 brzmi ciekawie, ale tracisz albo przeładowanie, albo 1 dym +1 hydro + 1 naprawkę, a to już boli.

Eee, bierzesz 3,5k dodatkowych HP.  Dopiero teraz spojrzałem że perki 3* to jednak mam inaczej - przeżywalność i superindedent. Gdybym miał zachować jeden, to byłaby przeżywalność.

Ostatniego dymu i hydro raczej nie wykorzystasz, do tego czasu mapa jest zamieciona w jedną lub drugą stronę, a Ty w większości przypadków na dnie. Brak dodatkowej apteczki kompensuje większa startowa pula HP. BFT nie używam z zasady. Ale to wszystko, jak napisałem wcześniej, kwestia indywidualnych preferencji.

 

 

 

 

[henryk5pio]

1 minutę temu, Radeckij napisał:

Eee, bierzesz 3,5k dodatkowych HP.  Dopiero teraz spojrzałem że perki 3* to jednak mam inaczej - przeżywalność i superindedent. Gdybym miał zachować jeden, to byłaby przeżywalność.

Ostatniego dymu i hydro raczej nie wykorzystasz, do tego czasu mapa jest zamieciona w jedną lub drugą stronę, a Ty w większości przypadków na dnie. Brak dodatkowej apteczki kompensuje większa startowa pula HP. BFT nie używam z zasady. Ale to wszystko, jak napisałem wcześniej, kwestia indywidualnych preferencji.

 

 

 

 

Dla Mnie BFT must have, bo największym plusem Daringa jest przeładowanie. Dlatego to byłaby w moi wypadku jedyna trójka, jaką bym zostawił.

[Razjael]

On 10/30/2018 at 1:17 PM, henryk5pio said:

Dla Mnie BFT must have, bo największym plusem Daringa jest przeładowanie. Dlatego to byłaby w moi wypadku jedyna trójka, jaką bym zostawił.

1.Zapobiegawcze

2.Bastion i Adrenalina

3.Nadzorca i HP

4.IFHE i Camo

[henryk5pio]

4 godziny temu, Razjael napisał:

1.Zapobiegawcze

2.Bastion i Adrenalina

3.Nadzorca i HP

4.IFHE i Camo

Ale wtedy nie mamy super przeładowania

[Razjael]

pfu sry :D 

 

na 3jce mam HP i BFT z nadzorcy rezygnuje 

 

[mickecobra]

W statach w większości parametrów gorszy od 9t Jutlanda, podejrzewam więc że będzie balansowany, czyli "podciągany" legendary modułem jak już go dostanie, bo to troszkę dziwne że ma gorsze kamo, gorszą zwrotność, poza tym jest wyższy przez co łatwiejszy do trafienia. Oczywiście mega komfortowe są wieże obracające się 360 i reload 1,98sek, o 0,79sek lepszy niż na Jutlandzie (robiłem te DD jako gunboaty), choć może dla niektórych to nieistotna różnica zważywszy że kamo jest gorsze aż o 310m od 9-tki (to jest powód dla którego poważnie zastanawiałem się czy nie zostawić jeszcze Jutlanda, ale mało mam wysokoperkowych kapitanów  RN). 

 

Podsumowując całą linię RN DD: 

Dla mnie najlepsze drzewko odkąd gram w WoWships !

Najchętniej zostawiłbym wszystko w porcie, może za wyjątkiem tierów gdzie mam premki (Campbeltown na 3, Gallant na 6, Cossack na 8).

Absolutnie nie OP, napisałbym nawet że raczej bardzo wymagające, nie dla początkujących, ale weteranom daje masę możliwości taktycznych, a co za tym idzie frajdy z gry  

Ale może żeby po sprawiedliwości nie odstraszać nowych graczy którzy mają jeszcze niewielkie doświadczenie na DDkach i/lub słabych kapitanów, można nadmienić że bardzo pomocne będą dla nich długie hydro pozwalające czuć się w miarę bezpiecznie w dymie od wrogich torped, znakomite przyspieszenie i zwrotność pozwalające wymijać rzeczone torpedy,  na tierach 9 i 10 w miarę użyteczne APki z dobrymi kątami rykoszetowania, pozwalające jako tako zadawać dmg gdy nie ma się jeszcze kapitana z IFHE. 

 

Tak trzymać WG ! Więcej takich linii proszę !!! 

[Porchack]

Wypowiem się mało analitycznie, ale bardzo syntetycznie.

Z-52..., i szlus. Niestety niemiecki:) Ale jeździłem Mercedesem....... A teraz angielskim:):) Na dodatek krążownikiem:) Dlatego tak lubię Leandra, głównie w wersji Perth:)

Dla mnie Z-52.., ale jeśli ktos lubi przywalić z lochy, lub niechcący posłać na dno Yamato przypadkowo puszconą torpedą..., to Gearing. To jest moc. Tylko grzmot straszny jak gdańska szafa.

O sowieckich nie gadam bo znam tylko Leningrada (ale to premka i ma podrasowane torpedy), szybki jak Grosicki i super się nim pływa. Podejrzewam, że dalej są tylko lepsze. Widzę co goście wyprawiają Chabarami...

Zetka za to jest wielofunkcyjna i podstępna.

I ładnie wygląda:) Nałajdniej z X:)

Pozdrawiam 

[Porchack]

No i mam na Zetce przyśpieszenie torped...., szybciej ładuje niż ja celuje:)

[karol66]

Czy w ostatni mod wkładacie reload dział czy torped na Daringu?

Ze statsów widać, że ma on dość przyzwoity dmp na torpedach (lepiej niż Jutland) i zastanawia mnie, czy da się nim efektywnie grać jako torp boat?

 

[henryk5pio]

31 minut temu, karol66 napisał:

Czy w ostatni mod wkładacie reload dział czy torped na Daringu?

Ze statsów widać, że ma on dość przyzwoity dmp na torpedach (lepiej niż Jutland) i zastanawia mnie, czy da się nim efektywnie grać jako torp boat?

 

Zawsze działa. To są torpedy z Minotaura i wolniejsze od nich na X tierze są tylko te na Khabarowsku. Zasięg 10km też nie powala na kolana. Traktuj je sytuacyjnie i od okazji do okazji.

[Porchack]

dla miniJa nie będę obiektywny...., bo staram sie gównie torpedować..

Dla mnie jalepszym dzrewkiem są Hitlery...., Angole śa pzy nich brzydkie i powolne.

Przypomnę "główną funkcją niszczyciela sa ataki torpedowe". A tu prawie dupa.

Zdaża się, i te pojedyncze przyjemne.

Ale gdzie im do niemieckich???? Jedynie Brytolskie krążki są mega zaje...ste.

Męczą te brytDDeki.

Biorę dziś Daringa z sentymentu.

Ale jakby były chyńskie wżyciu bym tego nie katował.

Choc Jutlandem wychodzą wyniki z regóły wypasione....., ale dróżyny losuje jakieś lewe:) 

I wywaliłem to IFHA, i tak każde solo yo był oklep.

Ka chce okręt, który zamiast totpedodać wali z dział...., to wolę każdego krążka. Lekkiego Krążka.

Zresztą takie De Grasse ma torpy z 9 i ti na 6T..., więc z czym do ludzi.

A ten daring to pewńie będie locha. Zasięg torped śmieszny na XT, Widać to to jak PKiN.

Zobaczymy,

I tak czekam na złoskie Navigatori.

A angielskich najpeszy był Gallant.

Choć Jutlanda polubiłem. 

Jak jest na biało to nawet bardzo ładny,,,,,:D:D:D

Dajcie biały kamuflasz!!!! Halo!! WG mnie słyszy?:)

Ciekaw jestem DAringa...., ale muszą go jakoś podrasować....

Miłych rejsów, "i udanych łowów diabły rogate":)