Manieon

Uwaga: poniższy obraz jest fake'iem znalezionym na Reddicie... A przynajmniej taką mam nadzieję bo z WG to kto wie.

By mogli się chwalić że słuchają głosów społeczności, bo przecież jak dwie osoby zaznaczą jakąś pozytywną opcję, to już można mówić że ludzie są zadowoleni.

Witam państwa w kolejnym temacie w którym narzekamy na politykę WG! Zapewne nie jesteście zaskoczeni że taki powstał, w końcu 90% postów tutaj to krytyka poczynań dewelopera, uzasadniona zresztą. Ale do rzeczy. Może na początek dla niezaznajomionych z terminem: Układ nagrody to ta część mózgu, która sprawia że czujemy się dobrze po wykonaniu jakiejś czynności za którą, zgodnie z nazwą, jesteśmy nagradzani. Twórcy wszystkich gier to wykorzystują, choćby w tak banalny sposób jak danie nam golda i XP za wykonanie questa. A jak to ma się do WoWs? No niby co chwila jesteśmy czymś nagradzani, coś za misje, coś z battle passa itd. Także coś jest. A raczej było. Bo kiedyś nagrody były fajne, satysfakcjonujące, a teraz za się zauważyć, że od bardzo długiego czasu nagrody jakie dostajemy są kastrowane. Co starsi górale zapewne pamiętają, że kiedyś za zdobycie wszelkich krakenów, wysokich kolibrów i innych tego typu dostawało się sygnały. Nagrody za misje też spotkała inflacja, tam gdzie kiedyś dostawało się kilka dni premki jest teraz jeden, bonusy najczęściej w nagrodę są szare. Popatrzmy też na battle pass, za pierwszym razem główną nagrodą był okręt premium. Teraz najczęściej jest to coś z wczesnego dostępu, i to nawet nie dycha. I teraz jeszcze kastrują superkontenery. Wcześniej wzbudzały one ekscytację, mimo że najczęściej nie wypadało z nich nic wartościowego. Teraz to już w ogóle pewnie SK będzie się różnił od zwykłego kontenera głównie efektami wizualnymi. Podsumowując, kiedyś w grze można łatwo było dostać zastrzyk dopaminy bo co chwila otrzymywaliśmy jakąś fajną nagrodę, niby drobnostka, ale dawała radość. Teraz to co dostajemy wywołuje co najwyżej wzruszenie ramion. To tak, jakbyśmy kiedyś dostawali cukierek, a teraz fasolę. Nie dość, że przez zmiany w rozgrywce gameplay bardziej frustruje niż bawi, to dodatkowo zabrano nam te małe momenty szczęścia kiedy otrzymywaliśmy jakąś małą, ale cenną nagrodę. I dlaczego to wszystko? Cytując starą reklamę z Benhakkerem (gimby nie znają) "Leo, why? For money!". Po co dawać to, co fajne, skoro gracz może to sobie kupić za rublony w cenie które jest tylko trochę niekorzystna. A że większość graczy tak i tak by tego nie kupiła, to już mniejsza o to. Uff, wyżaliłem się. Wasza kolej, możecie trochę ponarzekać zanim devowie popatrzą na ten temat, pośmieją się z naszego niezadowolenia, a potem pójdą dalej psuć grę, w czasie gdy my będziemy dalej się frustrować fatalnym balansem i pisać posty z naszym żalem po raz wtóry.

SK wcześniej był rzadki i wypadało z niego zwykle g...o, ale nawet ta mała szansa na coś wartościowego wystarczyła, by się ucieszyć jak wypadnie, a także by się codziennie zalogować (nawet nie grać, tylko zalogować) by go zdobyć. A teraz będzie trochę mniej rzadki w zamian za jeszcze mierniejszą zawartość. To już nawet nie będzie się chciało logować dla tego czegoś.

No tak, bo jak się wprowadza poważne zmiany to się społeczności nie radzicie, ale który okręt wybrać by dostał jakiś nic nie warty kamuflaż to już ważna kwestia gdzie gracze muszą wyrazić swoją wolę. Bo przecież nie można zrobić kamuflażu dla nich wszystkich, dział grafiki tak by sobie za to policzył, że zrujnowałoby to firmę.

Mam wrażenie że nie tylko teraz ale właściwie od lat. Kraniec mapy to najlepsza lokacja już od niepamiętnych czasów. A każdy nowy pomysł WG nie tyle pogłębia, co umacnia ten stan rzeczy.

Wpadł randomowy SK, niebieskie premie do XP. Kiedyś byłbym pewnie ździebka rozczarowany, ale patrząc się zwykle dostaje, oraz co zaraz się stanie z SK, to chyba nie jest tak źle.

Nowych graczy nie będzie realnie przybywać, bo nawet jeśli taki newbie przejdzie szybko przez niskie tiery, dostając przy tym zastrzyk dopaminy spowodowany szybkim postępem, to zaraz się zniechęci na wyższych poziomach przez niezbalansowany klasy czy linie okrętów. Taki nowy gracz przeżyje niezłą frustrację, jak nagle ze wszystkich stron obleci go chmara samolotów, albo z niedorzeczną częstotliwością zaczną do niego płynąć samonaprowadzające się torpedy. Jak do tego wybierze jedną z nowych linii, jak lekkie japońce czy latynosi, to już w ogóle porzuci te grę szybciej niż to ustawa przewiduje.

Miałem przerwę około dwóch tygodni od gry z powodu serwisu laptopa. I niby teraz powoli wracam, ale przyznaję że tak średnio chętnie. Szkielet rozgrywki jest taki, że dobra bitwa nadal sprawia satysfakcję, ale to co się obudowuje wokół tego szkieletu sprawia, że o ową dobrą bitwę niezwykle teraz ciężko. Nie ma sensu wymieniać wszystkiego co się do tego przyczynia, bo to zrobiło już wiele osób przede mną. Wielokrotnie, w licznych wątkach, na przestrzeni wielu lat. I czy coś się poprawiło? Nic, stare problemy zostają, do tego cały czas dochodzą nowe. Człowiek jakoś dalej gra ciągnięty sentymentem, ale powiedzmy sobie szczerze, to nie może trwać wiecznie. W końcu masa złych decyzji sprawi, że i najwięksi fani zaczną odchodzić, a wtedy WG będzie zachodziło w głowę co oni niby takiego zrobili, że ludzie już nie lubią ich gry.

Wczoraj na urodziny dostałem 2 SK. Z jednego 1500 stalinium, z drugiego 1000 rublonów. Patrząc co zwykle z tego wypada to chyba wyszło nieźle.

Słowo "Polacy" zastąpiłbym słowem "internauci", bo powiedzmy sobie szczerze, gdziekolwiek w internet nie wejdziesz, nieważne w jakim języku, tak wszędzie spotkasz tego typu "hejt" i wyzywanie się. To nie tyle natura polska, co ludzka.

Komuś jeszcze się zdarza, że momentami FPSy spadają do 7, utrzymają się tak coś z minutę, a potem wracają do normy? Nie mam pojęcia czy to kwestia gry, czy może coś mi się z laptopem dzieje.

Zawieszę swoje postanowienie o niewydawaniu kasy na te grę.

Ocean obrócony o 90 stopni? Bez sensu, przecież to wcale balansu nie poprawi. By faktycznie coś w tym względzie ruszyło trzeba by te mapę obrócić o 360 stopni.

"it's not bug, it's a feature!" Sytuacja z dzisiaj. WG nie ogłosiło tego publicznie, ale testują nową funkcję. Teraz statki będą się mogły łączyć i tworzyć megazorda